Nowe Życie

1K 72 32
                                    

W niewielkim miasteczku, Blachary, panuje chłodna deszczowa noc. Dżesika leży na łóżku i plotkuje wraz ze swoim braciszkiem, Brajanem.
Dziewczyna jest skrajnie wykończona po podróży, którą na szczęście ma już za sobą.
Przeprowadzka była jedną z najcięższych rzeczy w życiu nastolatki. Wszystkie wspomnienia zostały w jej starym domu wliczając w to przyjaciół, rodzinę, zdjęcia, pamiątki, obsikane łóżko brata, zużyte wibratory i całe beztroskie dzieciństwo.
Rodzice sprzedali dom i wyjechali za granicę, a część pieniędzy przekazali swojej córce, by mogła spokojnie ułożyć sobie życie po ukończeniu osiemnastego roku życia. Nastolatka zabrała ze sobą Brajana, ponieważ ten sk*rwiel za dużo wiedział.
Teraz Dżesika będzie musiała się zmierzyć z całkiem nową szkołą oraz rówieśnikami. Jej stara dobra przyjaciółka, Angela, mieszka w tym samym miasteczku, dlatego też dziewczyny będą miały okazję lepiej się poznać. Do tej pory znały się tylko online, a niekiedy odwiedzały się w wolnym czasie. Dziewczyna ma jednak mieszane uczucia, ponieważ do tej samej szkoły uczęszcza również Karyna, jej dawna rywalka z dzieciństwa. Od lat się nienawidziły i szły w zawody o tego samego chłopaka. Konkurentka dokuczała jej, upokarzała przy wszystkich oraz podwędzała jej dildo, gdy nie patrzyła.
Karyna właśnie niedawno przepisała się do szkoły w Blacharach, o czym nasza główna bohaterka nie ma bladego pojęcia, więc czeka ją dość niemiła niespodzianka.

Od przyjazdu do nowego apartamentu minęły trzy godziny. Dżesika aktualnie przegląda swój pamiętnik.
- Co czytasz? - spytał Brajan.
- Nie powinno Cię to obchodzić, k*rwiu! Istnieje coś takiego jak prywatność - z niechęcią odparła.
Brat podbiegł do dziewczyny i szybkim ruchem zabrał pamiętnik.
- Uuuu, wow, mega, super, czad! - zachwycił się.
- Masz przesrane, gówniarzu! Liczę do pięciu! - krzyknęła.
Chwilę później przypomniała sobie, że nie umie liczyć.
- Nuuudy! Jednak nic tutaj ciekawego nie ma. Zwyczajne babskie g*wno - powiedział chłopiec i w momencie oddał dziewczynie jej własność.
- Masz farta. A teraz zostaw mnie samą, jeśli możesz - odpowiedziała wskazując palcem w stronę drzwi.

Po wyjściu Brajana, Dżesika rzuciła się z powrotem na łóżko i wracając do czytania pamiętnika migiem chwyciła za swój kilkuletni wibrator.
- Ty będziesz działał wiecznie - szepnęła do urządzenia i jak pok*rwiona dziewica zaczęła się onanizować.
Szaloną zabawę przerwało nagłe pukanie do drzwi.

Egzorcyzmy Karyny (ukończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz