32

839 27 1
                                    

|Ash|

- Co się stało? - jęknął chłopak, a ja podałem mu aspiryne, i wodę.

- Wiesz Luke? Nie będę się z tobą pieprzył. Cam się zdradza, a Harley tęskni.

Blondyn roześmiał się.

- Ale ty mnie wkurwiasz. - powiedziałem i rzuciłam chłopakowi telefon, z zdjęciem Camille i jakiegoś chłopaka.

- Fhotoshop.

- Serio? Boże, ale ty jesteś głupi.  - powiedziałem. - Naprawdę jej wierzysz?

- Tak.

- Koniec z Harley?

- Koniec z Harley.

- Czyli, nie będziesz miał nic przeciwko, jak się z nią umówię? - spytałem, podnosząc wyzywająco prawą brew.

- Nie. - powiedział zaciskając dłonie w pięści.

- I jak tu przyjedzie. - uśmiechnąłem się chamsko.

- Nie ma prawa tu przyjeżdżać! -warknął. - Do prawdy? A ja sądzę inaczej, ty się zabawiasz z Cam, ja się zabawie z Harley. - powiedziałem. - I nic Ci do tego, przypominam, że ty ją zostawiłeś. - wskazałem na blondyna palcem i wszedłem z pokoju.

Irwii: Wszystko gra? 

Harley42: Nie

Irwii: Może chcesz...porozmawiać?

Harley42: Nie, dzięki przyzwyczaiłam się do Luke'a, wybacz

- Luke! Tępy idioto! Pisz do niej! - krzyknąłem.

- Nie!

Znów wszedłem do pokoju chłopaka, siadając obok niego, przypominając sobie pijanego Luke'a.

- Okej, a to...- puściłem nagranie. - Trafi do internetu. 

- Nie Irwin! - chłopak zaczął się rzucać, przez co staliśmy twarzą w twarz.

- To w końcu się opamiętasz? - warknąłem trzymając Luke'a, za koszulkę. - Cam to dziwka. A Harley cierpi. Kurwa Luke, czemu ją zostawiłeś? 

- Czemu próbujesz mnie, z nią zeswatać?! - wydarłem się. 

- Dobra, rób co chcesz. - powiedziałem i rzuciłem chłopaka na łóżko. - Ale nie licz na moją pomoc. 


Potrzebuje Cię  [ZAKOŃCZONE ✔]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz