46

753 31 8
                                    

Wniosłem do domu, sześć dużych siatek ubrań Harly, które przez chwilą kupiliśmy, a dziewczyna nadal zdziwiona patrzyła na torby znanych mark. 

- Nigdy Ci się, z tego nie wypłacę. - jęknęła. 

- Nie musisz. - powiedziałem, i podszedłem do dziewczyny. - Należy Ci się. 

- Nie wiem, jak mam Ci dziękować.

- Wystarczy, że zostaniesz, ze mną. - spojrzałem na zdziwioną minę szatynki i szybko dodałem. - Przez jeszcze kilka dni... 

- Nie chce wracać, do domu tu mi dobrze... 

- A ja nie chce...- zacząłem, a nagle ucieszony Mike wbiegł do przedpokoju obejmując Harley. 

- Co powiecie na filmy? - uśmiechnął się. 

- Może być. - powiedziała dziewczyna, a ja zły patrzyłem na chłopaka. 

- Idę zanieść ubrania do pokoju. - mruknąłem i wziąłem siatki, kierując się do pokoju. 

|Harley| 

Mike, zaczął mnie prowadzić do salonu, gdzie rozwalony na kanapie Calum grał na telefonie w jakąś grę, a Ash stał przy ścianie gdyby nigdy nic i patrzył na mnie. 

- Hey, piękna. - powiedział, a ja lekko się uśmiechnęłam. 

- Ta...ty też niczego sobie. - powiedziałam, przytulając loczka. 

Gdy skończyłam przytulać się z chłopakiem gdzie leżał Calum, na brzuchu i usiadłam na jego plecy. Chłopak jęknął. 

- A co ja poduszka jestem? - spytał, a ja położyłam się na chłopaku tak, że nasze plecy się stykały. 

- Tak. 

- Co to za seksy się tu dziejo? - spytał Mike, który przed chwilą zniknął w głębi domu, a teraz przyprowadził, że sobą chłopaka. 

- Zdradzasz mnie? - zapytał chłopak. - Kolejna? Dzięki. 

- Tak, ona jest moja. - odezwał się Ash. 

- Nie. - powiedział Luke.

- Tak.

- Nie.

- Obejrzyjmy w końcu jakiś film.- przerwałam kłótnie chłopaków, ponieważ zaczynało się robić nie zręcznie.

- Zgoda. - powiedzieli chłopcy chórem. 

***

Jest tu kto? :o


Potrzebuje Cię  [ZAKOŃCZONE ✔]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz