Początek Środka Końca 1

14 3 0
                                    

Siedziałem przy oknie mojego pokoju, którego wychodziło na jedną z bardziej ruchliwych ulic Olsztyna i spoglądałem na otaczający mnie świat. Bardzo często to robiłem. Jestem typem marzyciela, w tamtym momencie marzyłem o wielkim świecie, który wydawał mi się nieosiągalny, chciałem żyć tak, jak gwiazdy, pragnąłem wybić się na szczyt. Nie wiedziałem, że to Marzenie spełni się aż nadto. Rozmyślania przerwała mi wiadomość :
Hej, ja 35,akt, 188,75,21. Szukam młodych osób, które chcą sobie trochę zarobić. Oferuje mieszkanie, telefon, ewentualny samochód. Twoim zadaniem przyjmowanie gości i odpalanie opiekunowi 25%.
Więcej info pod telefon 500-360-290.
Zaciekawiła mnie ta wiadomość, pomyślałem, że zadzwonię.
Wybrałem numer i czekałem na odpowiedź z drugiej strony. Jeden dziwięk, drugi, trzeci.. Już trafiłem nadzieję, kiedy w słuchawce odezwał się sympatyczny głos mężczyzny.
-Tak, słucham?
-Dzień dobry, cześć, ja dzwonie, bo ktoś przysłał do mnie wiadomość, że można zarobić, że oferuje mieszkanie i takie tam.. Jeśli to jakiś głupi żart, to przepraszam.
-Hej, nie, to nie żart. Oferta jest aktualna. Najpierw jednak wejdź na fl i wyślij mi swoje zdjęcia. - odpowiedział głos w słuchawce
-Okej, to chwilka.. Cisza.
-Gotowe, dostał Pan? - zapytałem zniecierpliwiony.
-Tak, mam. Moment. - Ktoś kazał na siebie czekać prawie 5 minut.
-Dobrze, spełniasz kryteria, aż nadto. Powiedz, czym się interesujesz, co robisz w życiu?
-Uczę się w LO, pasjonuje się językiem polskim i historią. Uwielbiam podróże, spacery.
-Świetnie, ile masz lat, chłopcze? - zapytał mężczyzna
-Za miesiąc kończę 18.
-Świetnie, będziesz mógł wtedy zacząć, ten miesiąc przeznaczony zostanie na przygotowania.
-Co dokładnie miałbym robić? - zapytałem trochę nie do końca zorientowany.
-Twoja praca będzie polegała na tym, że wybierzesz sobie miasto spośród :Gdynia, Warszawa, Olsztyn. Tam dostaniesz mieszkanie, zazwyczaj jest to apartament z trzema pokojami w dobrej dzielnicy. Będziesz mieszkał sam, dostajesz od nas ochronę i pełne dane klientów, sam ustalasz ceny, zawsze dla nas idzie 25%. Zapewniamy ci przed spotkaniami prezentacje klienta i telefon oraz opłaty za mieszkanie. Klientów masz stałych.
Zdecydowany?
-Hmm.. Musiałbym......
-Tak, czy nie? - przerwał
-Tak i chce mieszkanie w Olsztynie.
-Czekaj na mnie za godzinę w kawiarni na dole w galerii war. - usłyszałem głos przerwaneg połączenia.
Zastanawiałem się, co robić. Z jednej strony stał przede mną wielki świat na wyciągnięcie ręki, z drugiej, myśl, że będę sprzedawał swoje ciało jakimś facetom. Musiałem zadzwonić do Klaudii, przedstawiłem jej całą sytuację.
-Jesteś pewien, że dasz radę żyć ze świadomością, że się sprzedajesz? - zapytała
-Nie wiem, ale chcę spróbować. - odpowiedziałem zmieszany.
-Jesteś w sumie chłopakiem, inaczej traktujesz seks. - uzewnetrznila swoje myśli Roxi, która się wszystkiemu przysłuchiwała
-Dobra, idę się z nim spotkać, paaa.
-Paaa, uważaj na siebie - pożegnaly się.
Przebrałem się i ruszyłem w stronę galerii, do której miałem kawałek. Dostałem na miejsce około 20, czyli w sam raz. Siadlem przy stoliku i czekałem. Nagle wszedł jakiś facet, który rozejrzał się, uśmiechnął i podszedł w moją stronę. Miał na sobie jeansy, skórzaną kurtkę, a pod nią biały t-shirt i sympatyczny wyraz twarzy.
-Cześć - wyciągnął w moją stronę dłoń.
-Dobry wieczór - odpowiedziałem lekko zawstydzony podając dłoń.
-To nie ze mną rozmawiałeś przez telefon, ale ja zajmuję się rejonem olsztyńskim i jestem twoim opiekunem. Do moich obowiązków należy dbanie o twoje bezpieczeństwo, zapewnienie ci ochrony, mieszkania, kartotek klientów i pobieranie od ciebie 25%. Jest was w Olsztynie trójka, od czasu, do czasu są organizowane spotkania dla was żebyście mogli się poznać. Poza nimi nie możecie się widywać. Mamy jasne zasady, których się trzymamy. Jedna z najważniejszych jest to, że w każdym momencie możesz odejść, albo zmienić miejsce pobytu. W razie jakichkolwiek pytań kontaktujesz się ze mną. Kiedy zmieniasz miejsce pobytu, automatycznie zmieniasz opiekuna. Jakieś pytania?
-Uczyć się mogę? To dla mnie bardzo ważne.
-A nawet musisz, inteligencja, to czasem podstawa, nigdy nie wiadomo jaki klient się trafi. Chociaż nie, wiadomo, bo i tak masz kartoteki.
-Jak to wygląda, oni przychodzą na nic, czy jak?
-Niektórzy przychodzą na noc, niektórzy chcą tylko zabrać cię na kolacje, niektórzy na bankiet, niektórzy tylko spać z tobą w jednym łóżku, są też tacy, którzy przychodzą na godzinę i tyle. To ty sam ustalasz kiedy chcesz się spotykać, żeby nie kolidowalo to ze szkołą. Zawsze w trakcie spotkań możesz w telefonie nacisnąć pięć razy przycisk zablokowania, wtedy uruchomić alarm. Dostaniesz też zegarek z włącznikiem alarmu, dbamy o wasze bezpieczeństwo. Zbieraj się, pokażę Ci nowe mieszkanie.
-No dobrze, chodźmy. - powiedziałem lekko zszokowany tym, co usłyszałem. Weszliśmy to czarnego samochodu marki BMW, nie wiem jaki to konkretnie model, nie znam się na tym.
-Trzymaj, to twój nowy telefon. Postaraj się go nie zgubić, kolor pasuje? Jak coś, mogę wymienic. - powiedział wręczając mi nowego iPhone 8.
-Nie, jest okej. Nie trzeba - odpowiedziałem teraz już zszokowany na maxa.
-W kontaktach masz już mój numer i numer szefa. W notatkach są wszystkie potrzebne informacje i przykładowy cennik. Zapewniamy też lekarza.
-Rozumiem, dużo tego.
-Jaka praca, taka płaca, młody. Aaa, jeszcze jedno, nie sypiasz z ochroną, czy kierowcami, ani ze mną. Chyba że będziesz chciał. Poza tym, nie zakochuj się nigdy w klientach. To się zazwyczaj źle kończy. Jesteśmy chyba na miejscu - oznajmił mężczyzna, którego wciąż nie znałem imienia.
Moim oczom ukazał się wielki apartamentowiec, jeden z najnowocześniejszych i najbardziej luksusowych w Olsztynie.
-To tutaj? - zapytałem.
-Coo?? Zdziwiony, hehe. Teraz czeka cię piękne życie. Tak w ogóle mam na imię Rafał. To są klucze.
-Dziękuję - odpowiedziałem
-Zaczynasz za miesiąc, ale już możesz tutaj mieszkać i urządzić to mieszkanie jak chcesz. Codziennie będę przychodzil wcześniej się umawiając żeby sprawdzić, czy wszystko gra. Chodźmy na górę. - powiedział idąc w stronę budynku, na który jak patrzyłem, to nie mogłem uwierzyć, że tu będę mieszkał.
-Otwórz, ty masz klucze. - oznajmił i wskazał ręką drzwi. Było to mieszkanie na szóstym piętrze z pięknym widokiem. Znajdowały się w nim dole sypialnie, pokój dzienny, kuchnia i dwie łazienki. Wszystko mogłem urządzić, jak chciałem.
-Pasuje, czy szukany dalej? - zapytał z nadzieją w głosie, że spodoba mi się tutaj.
-Tak, jest super. - odpowiedziałem ciągle obracając się i oglądając mieszkanie.
-Jutro przed szkołą przyniosę Ci kartoteki twoich klientów. Mam cię teraz odwiedź do domu, czy chcesz tu zostać. Aa, nie możesz nikomu mówić o swojej pracy, chyba, że komuś naprawdę zaufanemu.
-zostanę trochę. Tak, mam dwie przyjaciółki. - odpowiedziałem.
-No niestety, sekcji dla dziewcząt nie mamy - zazartowal mężczyzna.
-Lece, siemka!
-Hej - odpowiedziałem na pożegnanie. Ciągle nie mogłem uwierzyć, co ja tutaj robię. Moje marzenia mogły się w końcu spełnić. Musiałem powiedzieć o tym dziewczynom i je tu ściągnąć..

FelowWhere stories live. Discover now