⇢ 36 ⇠

1.5K 149 8
                                    

- To ty byłaś Michelle, przez ten cały czas mnie okłamywałaś! - krzyknęła brunetka popychając swoją partnerkę, która nie poruszyła się nawet o milimetr.

- Jesteś taka sama jak wszyscy, nienawidzę cie! - łzy zaczęły swobodnie spływać po policzkach Camili. Gdy Lauren to zauważyła, od razu przyciągnęła dziewczynę do ciasnego uścisku. Cabello próbowała się bronić okładając kobietę po ramionach i odpychając ją od siebie, gdy jednak ta nie drgnęła, poddała się obejmując kark starszej i płacząc w jej ramie, co chwile szepcząc niezrozumiałe nawet dla niej samej słowa.

- D-dla-czego? - załkała ponownie uderzając zielonooką. 

- Kocham cię, nie pozwolę cie skrzywdzić tak jak twoja matka zrobiła to mi... J-ja prz-przepraszam za wszystko - pojedyncza łza spłynęła po policzku Lauren.

- Ni-nienawidzę ci-cię...

- Jutr-jutro ci wszystko wytłumaczę d-dobrze skarbie?

Cabello nie odezwała się więcej do kobiety, tylko odsunęła się od niej i pokierowała się do ich wspólnej sypialni, co chwilę chlipiąc nosem.

_________________________

A/N: Chcecie dzisiaj następny rozdział "Choose Me"? ❤️🔥


eRRoR • camren smsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz