#6

89 8 0
                                    

Lekcja była całkiem fajna. Prawie bez przerwy rozmawiałam w Nickiem. Potem przyjechał po mnie Jack. W domu przygotowywałam się do wyjścia.
- Co ty tak się stoisz? - zapytała Becky i zaśmiała się
- Aha. Mogę iść do kręgielni? - zapytałam
- Jasne, a o której wrócisz?
- Tak za godzinę, dwie.
- Okej, a z kim tam idziesz?
- Z takim Nickiem.
- Uuu
- Co nie można się spotkać z kolegą?
- Dobra. Nic nie mówiłam.- znowu się zaśmiała
Teraz pomyślałam, że nie wiem do której kręgielni idziemy. Spojrzałam na telefon i zobaczyłam kilka smsów.

Anonimowy : Kattie podaj mi swój adres to podjadę po ciebie. Nick.

Anonimowy : Te Księżna Kattie odpisz.

- Becky, co to za ulica i jaki jest numer? - zapytałam
- Muun Rd 8. - odpowiedziała

Ja : Muun Rd 8. A skąd ty masz mój numer?

Nick : Ma się swoje sposoby😁

Nick : Za ile będziesz gotowa? Bo już czekam od 15 minut.

Ja : Mogłeś napisać, że już jesteś. Za chwilkę będę.

Nick : Nie chciałem Cię spieszyć.

Pod domem stała taksówka, w której siedział chłopak. Wsiadłam i zobaczyłam, że Nick płaci taksówkarzowi.
- Ja zapłacę. - powiedziałam
- Nie. - odpowiedział
- Och, ale ty uparty. - zaśmiałam się
- Grałaś kiedyś w kręgle?
- Nie, ale zawsze chciałam zagrać, a ty umiesz?
- Jasne. Jestem mistrzem.
- Taaa. Na pewno.
- To się przekonamy, kto wygra.
- Spoko.
Na kręgielni było fajnie do puki wygrywałam.
- Kattie?
- Co?
- Co się stało z twoimi oczami. Były takie ciemne, brązowe, a teraz są krwisto-czerwone.
- Często tak mam, gdy się trochę złoszczę, ale to dla mnie normalne. Mam tak od urodzenia.

Wiadomość śmierciWhere stories live. Discover now