- Annabell czyli ta wampirzyca pokochała wampira. Po jakimś czasie ich związku, urodziło się ich dziecko, które nazwali imieniem Daniel. Chłopak jednak był człowiekiem. Przeciętni ludzie cieszą się z narodzin dziecka, lecz ona przeciwnie. Była okropnie wredna dla Daniela i szantażowała go. Po ponad dziesięciu latach zaczęła niszczyć ludzi, chcąc przejąć władzę nad wszystkim. Gdy szantaż nie działał to ich zabijała. - opowiedziała Bella.
- To po co ja jej jestem potrzebna? - zapytałam
- Nas też próbowała zabić, ale jej się nie udało.
- Annabell chcę zabić was i mnie?
- Tak. Stewart nie chciał żebyś go poznała, ponieważ bał się, że coś ci się stanie. Niedawno poznałaś go, gdyż chciał, abyś poznała prawdę.
- Co zamierzacie zrobić?
- Pozostaje nam tylko pozbycie się jej.
- A co z ojcem Daniela?
- Też został zabity przez Annabell, gdyż niestety nie podobało się jej to, że on kocha swojego syna.
- Co mogę zrobić?
- Kattie nie rozmawiaj, o tym z Danielem i nie martw się, gdyż musisz odpoczywać. Boli cię jeszcze ta rana? - pytała delikatnie przyklejając plaster
- Nie, ale jak to jest możliwe. Na początku był taki, olbrzymi ból i pełno krwi, a rana była bardzo głęboka i prawie żadnego bólu nie czuję.
- To będzie dla ciebie wielki szok, ponieważ stałaś się całkowicie wampirem. Gdy już zaczynałaś umierać, to Stewart cię ugryzł, bo wampiry żyją wiecznie.
- To jak Annabell może was zabić?
- Ona ma taką moc, że gdy kogoś widzi, to jeżeli ona pomyśli, że on się przewraca, to on się przewróci.
- A inni też mają takie moce?
- Zwykle tak, ale jutro ci, o tym opowiem. Umyj się, zaraz ci przyniosę ubrania i zaprowadzę do pokoju.
- Okej. Dziękuję.
- Nie ma za co.
Umyłam się i poszłam do pokoju gościnnego, w którym miałam spać. Usłyszałam stukanie drzwi.
- Cześć mogę wejść? - zapytał uśmiechniętym głosem.
- Tak. - chłopak usiadł na łóżku obok mnie.
- Pomimo tego, ile przeszłaś jesteś taka piękna. - powiedział cwaniackim głosem
- Dziękuję.
![](https://img.wattpad.com/cover/141126021-288-k353414.jpg)
YOU ARE READING
Wiadomość śmierci
Teen FictionNigdy moja sytuacja rodzinna nie była łatwa. Pierwszy opuścił mnie ojciec, gdy zaledwie potrafiłam wymówić słowo,, tata". Kolejna była matka, która niedługo później trafiła do więzienia. W tamtym momencie pozostałam sama na pastwę losu i tak trafila...