I

925 43 5
                                    

Mimo krótkiej rozmowy z chłopakiem, Jimin czuł się trochę lepiej. Rozmowa dotyczyła jedynie ich, zapoznawali się i nic więcej.
Cieszył się, że Yoongi bądź Suga nie odrzucił go. Domyślał się, że ta znajomość jest bardzo ryzykowna, ale chciał spróbować.

Był zaskoczony, pewnie tak samo jak chłopak. Oboje nie wiedzieli tylko jednej rzeczy. Widzieli się i to nie raz. Za każdym razem oboje chłopców miało maski i czapki, co utrudniało rozpoznawanie postaci. Mijali się przy ogrodzeniu szkolnym, czasami jak Jimin zaczynał bądź kończył lekcje i był akurat blisko bramy, Yoongi akurat przechodził obok niego.

Yoongi mimo, że nie wiedział kim jest dana postać, bardzo mu się spodobała. Podobało mu się to z jaką gracją się porusza, z jaką delikatnością stawia kolejne kroki, jakby unosiła się na chmurce i starała się utrzymać równowagę.

Suga sam nie wiedział czego się spodziewać po chłopaku. Nigdy nie bawił się w takie rzeczy. Ale chciał spróbować, tym bardziej, że po wiadomości chłopaka poczuł pewien smutek, a także wyczuł, że potrzebuje on kogoś komu będzie mógł się wygadać. Nie obiecywał, ale chciał mu jakoś pomóc.

Leżał aktualnie w łóżku i słuchał muzyki. Myślał o wczorajszej rozmowie, która została nagle przerwana. Nic to nie znaczy, ale czuł potrzebę przeproszenia Jimina za to.

minsuga: Cześć Jimin
Przepraszam za wczoraj ze tak to się skończyło

„Co ja wyprawiam?", myślał Yoongi.
Chłopak z ciężkim charakterem nie przepraszał bez powodu. Naprawdę rzadko zdarzało się żeby ktoś usłyszał on niego słowo Przepraszam.
Ale Jimin przez kilka wymienionych wiadomości wywołał u niego pewnego rodzaju współczucie.

Kliknął niepewnie wyślij. Odłożył telefon i czekał na wiadomość, wsłuchując się w piosenkę lecąca ze słuchawek.

Wiadomość przyszła bardzo późno w nocy.
Jimin przebywał u mamy w szpitalu. W czasie odwiedzin starał się nie używać telefonu, jedynie do sprawdzenia godziny. Chciał poświęcić jak najwięcej czasu dla mamy, której stan nie ulegał poprawieniu.

Yoongi nie słyszał powiadomienia. Był pogrążony w głębokim śnie. Jak zwykle śnił mu się chłopak, w którego żyłach płynęła gracja i perfekcja.

Promise | yoonminWhere stories live. Discover now