80. Tajemnica odkryta

2K 115 4
                                    

Wolnymi krokami nadchodziły święta. Emily nie wyobrażała sobie gorszych świąt niż świąt bez Syriusza a jednak. Te święta mają być najgorsze. Bez państwa Weasleyów, bez Remusa i Tonks, wszędzie Roją się smierciozercy, Zgredek umarł, Voldemort... A po Dumbledore ani słuchu...

Emily siedziała w jadalni i patrzyła przez okno. Wiele śniegu nie było, ale wszyscy byli na dworze i bawili się w najlepsze jakby zapomnieli o tym co się dzieje. Cedrik spojrzał przez okno na Black która Piła kawę. Zniknął, a jak się okazało wszedł do domu.

-Chodź do nas- powiedział Ced

-Nie...

-Czemu?- zapytał zdziwiony

-Nie dam rady... Nie mogę się bawić wiedząc że Voldemort jest... Ze w Hogwarcie uczniowie cierpią przez Snape'a... A sam wiesz że Dumbledore zniknął i nigdzie go nie ma..

Chłopak usiadł na krześle naprzeciwko Emily.

-Słuchaj...- zaczął- zapomnij o tym na chwilę... Proszę cię

Dziewczyna popatrzyła prosto w jego szare oczy. Później spojrzała na jego dłonie. Jedna ręka była lekko przecięta i lała się z niej krew. Dziewczyna się odsunęła

-Ced... Ręka- powiedziała

Chłopak spojrzał na swoją dłoń i szybko ją otarł

-Przepraszam... A mam pytanie

-Tak?

-Skoro ty unikasz krwi aby nikomu nic się zrobić, to czemu odsunęłaś się od małej ilości krwi. Przecież widziałaś ile więcej krwi... Powiedz, czemu?

-No...- Emily wyciągnęła zza bluzy naszyjnik od ojca- kiedyś gdy ogladalam go dokładnie to ogarnęłam że tu jest takie coś dziwne

Em pokazała na mały diament, z tyłu naszyjnika. Cedrik zmarszczył brwi

-I co w związku z tym?

-To jest takie coś dla wampirów... Zmniejsza pragnienie... Nie wiem jak ale to jest super. Ale i tak nie jestem do tego tak przekonana i wolę unikać nawet małych ilości krwi...

-I mi nie powiedziałaś- zaśmiał się  Cedrik

-To może ty też masz przede mną jakąś tajemnicę?

-Hmm... Na razie nie wiem czy coś takiego jest...

-Musisz być coś takiego

-A mogę mieć prośbę?

-prośbę? Tak

-No to chodź na dwór- powiedział z uśmiechem

-Ale Ced...

-Chodź- powiedział twardo

-Ugh... No dobra...

Emily Black//Dziecko Huncwota✔Where stories live. Discover now