88. Droga do Hogwartu

1.7K 100 2
                                    

-Słuchajcie- zaczął Harry- musimy dostać się do Hogwartu

-Jak? Harry powiedz mi jak?- zapytała Emily

-Musimy się aportować do Hogsmeade i przejdziemy jednym z tajnych przejść

-Okej Harry, ale w Hogsmeade są smierciozercy- ostrzegł Ron

-Peleryna niewidka

-No tak...- westchnęła Emily- No więc. Teraz? Teraz. To chodźcie

Harry spróbował nałożyć na ich czwórkę pelerynę. Gdy to zrobił to przeteleportowali się do Hogsmeade. Usłyszeli głośny trzask. Okropnie głośny. I jak się okazało to byli oni jak się teleportowali... Z baru wybiegło z tuzin smierciozerców

-Potter!- krzyknął jeden

-Wiemy że tu jesteś!- krzyknął drugi- Accio peleryna!

Harry złapał pelerynę, aby ta nie odleciała, ale ta nawet nie drgnęła

-Harry- szepnęła Herm- teleportujmy się z powrotem... Nie damy im rady...

-To pułapka- szepnęła Emily

-Co Potter!?- krzyknął jakiś śmierciozerca- nie jesteś w swoim płaszczyku? Więc może dementorzy nam pomogą?

Jak na zawołanie zza rogu pojawili się dementorzy wlokąc za sobą chłód i ciemność. Harry myślał że to już koniec. Musiał wypuścić patronusa z myśli o Tobie, Hermionie i Emily

-Expecto Patronum- szepnął

Z jego różdżki wybiegł srebrny Jeleń a dementorzy uciekli.

-Więc jesteś tutaj!

-Pokaz się Potter!

Cała czwórka zaczęła się przesuwać w uliczkę. Zostawili smierciozerców w tyle

-Tutaj Potter- powiedział czyiś głos

Wszyscy wbiegli do jakiegoś domu i wbiegli po schodach na górę. Emily zdziwiona zobaczyła kogoś bardzo podobnego do Dumbledore'a z oczu.  Z jego niezwykłe błękitnych oczu. Na górze ściągli pelerynę. Po chwili przyszedł do niech ich wybawiciel

-Co wy tu robicie?- zapytał zdziwiony- życie wam niemiłe?

-Aberfort?- spytała nieśmiało Emily- brat Dumbledore'a, Albusa?

-Tak... Mój kochany brat.

-To pan wysłał po nad Zgredka?- zapytał Harry

-Tak, gdzie on jest?

-Nie żyje...

Aberfor zdziwiony się odwrócił w stronę Harrego.

-Szkoda, bo lubiłem tego skrzata.

Harry rozejrzał się po pomieszczeniu. Było bardzo zaniedbane... Uwagę przykuło go lustro na ścianie

-Pan widział nas przez to lustro?- zapytała Emily

-Tak. Pewna osoba mi to dala

-Ta osoba nie miała prawa tego robić! To lustro należało do...

-Tak, do Syriusza... Ale co by był gdybym nie widział was wtedy? No... Po co tu jesteście?

-Mamy misje- zaczął Harry- od pańskiego brata...

-To ciekawa jakąś?-zapytał z kpiną

-Musimy znaleźć horkruksy i musimy dostać się do Hogwartu

-Mój brat nie zlecił by wam takiego zadania

-Zlecił- powiedziała Emily

-Mój brat był wariatem. A to jest misja dla samobójców! Wiele osób poświęcał dla swoich idei...

Emily w tym momencie popatrzyła na obraz nad kominem i podeszła do niego

-To Ariana, pańska siostra?

-Tak...  Albus zdołał nawet ją poświęcił. To przez niego ona zginęła! I Grinderwalda. Wywołali pojedynek pomiędzy mną, a ona chciała to skończyć... Nawet nie wiedzieliśmy z kogo ręki zmarła... Ale zaklęcie ją trafiło...

-Dumbledore wiedział co robi dając mi tą misję- oznajmił Harry

-Pomyśl Potter. Nie wyglądasz mi na głupca. Sam-wiesz-kto przejął władzę nad światem czarodziejów

-A zakon Feniksa?- zapytał Ron

-Nie istnieje!

-Ale członkowie, jeszcze są...- powiedziała cicho Hermiona

-Musimy dostać sie do Hogwartu. Teraz- rzekł Harry- nie obchodzi mnie to co zaszło kiedyś między wami. Pan się poddał, ale my nie.

Aberfort popatrzył zdziwiony i trochę wściekły na Harrego

-Wiesz co robić- powiedział do obrazu

Dziewczyna w obrazie kiwnęła głową i jakby zaczęła odchodzić w dal. Sam Dumbledore gdzieś poszedł.

-Człowiek który się poddał się zachowuje się tak Harry- powiedziała srogo Hermiona

-Czy ona wraca?- zapytała Emily wskazując na dziewczynę która stawała się coraz większą i się zbliżała

Gdy była już na miejscu do pomieszczenia wszedł Aberfort. Obraz się uchylił a w nim stanął Neville

-Neville!- krzyknęła uradowana Emily

Chłopak miał parę ran na twarzy i z pewnością przecięty łuk brwiowy.

-Trochę niewyjściowo...

Emily Podbiegła do niego i go przytuliła.

-Aberfort- zaczął Longbottom- jeszcze kilku takich przyjdzie

Emily Black//Dziecko Huncwota✔Where stories live. Discover now