62.No to nie źle.

498 28 8
                                    

Na odprawie nic ciekawego, każdy dostał przydział; póki co Krystian był ze mną i Kubą. Bardzo się z tego cieszyłem.
W trójkę pojechaliśmy na miejsce zbrodni, we wskazany adres. Po dotarciu na Mokotów poszliśmy do Anety, która już tu była.
- Cześć chłopaki.
- Cześć - odpowiedzieliśmy z Roguzem, Krystek tak jak kiedyś.
- Siema. - stare przyzwyczajenia zostają.
- Co mamy? - spytał Kuba.
- Mężczyzna, brak jakich kolwiek danych. Wygląda na jakieś trzydzieści lat.
- A wiemy jak zginął? - spytałem.
- Wstępnie wygląda na uduszenie, ale reszty dowiemy się po sekcji.
- Dzięki. - odpowiedzieliśmy wszyscy. Podeszliśmy do Janka.
- Powiedz że są jakieś ślady?
- Znalazłem tylko butelke. Są na niej jakieś odciski palców, ale możliwe że nie ma to nic wspólnego ze sprawą. Mam również odciski dwóch różnych butów.
- Trzeba będzie zdjąć odciski palców i zdjęcie na bemben wrzucić. Może czegoś się dowiemy.
- Wyślę Adasiowi zdjęcie.
- Dobra, wracamy na razie na komendę. Cześć.
- No na razie chłopaki.
Pojechaliśmy na komendę. Po kilkunastu minutach byliśmy na miejscu. Udaliśmy się do Adama.
- Powiedz że coś masz? - spytał Kuba.
- No niestety was rozczaruje. Faceta nie ma w bazie.
- Może po DNA go rozpoznamy. - spytałem, a raczej stwierdziłem. Wyszliśmi z pokoju Pazio i udaliśmy się następnie do pokoju gdzie chcieliśmy sprawdzić czy ktoś nie zgłosił zaginięcia. Po drodze wstąpiliśmy po kawę. Wracając do siebie spotkaliśmy Zarębskiego.
- Jak sprawa?
- Dosłownie nic nie mamy. - stwierdziłem.
- Nie wiemy nawet kto to? - dodał Krycha
- Janek nic nie znalazł?
- Butelke i nic więcej. Możemy liczyć tylko na jakieś ślady z niej.
- Jeśli wogóle jakieś będą. - dokończyłem wypowiedzieć Krystka.
- Wracajcie do pracy.
- Oczywiście szefie. - pożegnaliśmy się z nim.

Po czterech godzinach poszłem do Anety.
- Hej.
- Hej Olo. Jeśli chciałbyś się dowiedzieć czegoś w sprawie denata, to mam złe wieści.
- Jakie złe wieści?
- Tak jak podejrzewałam został uduszony, ale jest jeszcze coś.
- Mianowicie?
- Denat został brutalnie zgwałcony. Mam nasienie sprawcy, ale nie zidentyfikowane.
- Dzięki. - pożegnaliśmy się ze sobą i udałem się do chłopaków z tą informacją.
Wszedłem do pokoju gdzie przebywali Górski i Roguz.
- I co, Aneta ma jakieś nowe informacje? - spytał Kuba.
- Tak. Facet został uduszony i zgwałcony.
- No to nie źle.
- Ciekawe czy Janek coś nowego wie? - spytałem sam siebie. Udaliśmy się do niego.
- Masz coś? - zacząłem rozmowę.
- Są odciski, ale ofiary.
- Tylko?
- Tylko.
- Czyli nie mamy nic? - pokiwał głową na tak. - Cholera!
- Ten ktoś używał rękawiczek.
- Czyli jesteśmy w czarnej dupie! Aneta też nic nie ma.
- Może Adam coś ma? - spytał Krystek.
- Chodźmy do niego. - udaliśmy się do Pazio.
- Powiedz że chociaż ty coś znalazleś?
- Przykro mi, ale nie.
- Nosz kurwa mać!
- Spokojnie Olgierd. Prędzej czy później coś znajdziemy. - uspokajał mnie Krycha.

Gliniarze😍Krystian Górski😘✔️Where stories live. Discover now