Część 5

257 14 7
                                    

Obudziłem się cały gorący. I to nie tylko przez sen, który śniłem tej nocy. Nie było obok mnie Doknesa, więc pomyślałem, że bierze prysznic lub coś gotuje. Czy on robi coś innego poza tymi czynnościami? Nie chciało mi się leżeć w łóżku. Im dłużej leżałem tym moje myśli wracały do tamtej nocy. Pokazałem mu się od tej głupiej strony! Jestem mężczyzną, a nie ciotą!

Wstałem i ruszyłem w stronę jadalni. Od razu przy wejściu poczułem zapach ciepłego mleka i płatków czekoladowych. Poczułem też zapach... Spalenizny? Co tu się dzieje? Nie musiałem długo czekać, by uzyskać odpowiedź. Zobaczyłem moją kuzynkę z patelnią na której była paląca się cieć. Nie mogłem wywnioskować co to było, bo dziewczyna machała narzędziem tak jakby napadło ją stado wściekłych fanów.

- O, już wstałeś Czuux! - dziewczyna spojrzała na mnie szybko odkładając patelnie do zlewu wylewając palącą się cieć. - Próbowałam zrobić śniadanie. No wiesz... Taki przysmak z moich stron. Ale gdy gotowałam wodę przypomniało mi się, że nie umiem gotować i... Tak jakoś wyszło. - zaśmiała się nerwowo.

- Czy ty próbowałaś ugotować wodę na patelni? - zapytałem siadając przy stole. - Wodę gotuje się w czajniku.

- Serio? Bo mój przyjaciel powiedział mi, że w garnku. Jest on fantastycznym kucharzem! Gdybyś spróbował jego dania doznałbyś rozkoszy jakiej nie można doznać w czasie seksu! - Spojrzała na mnie ze zboczoną miną. - Mówię ci! Niebo w gębie!

Zaśmiałem się i przysunąłem do siebie dzbanek z mlekiem. - Było ono zimne, nie wiem jakim cudem pachniało ciepłem i dymiło się, ale wolałem nie pytać. - Wlałem je do szklanej, przezroczystej miski i nasypałem płatki. Łyżka już była przygotowana na stole, więc nie musiałem chodzić do szafki. Na przeciwko mnie usiadła kuzynka z suchą bułką w ręce patrząc na mnie wzrokiem jakby próbowała czytać mi w myślach.

- Co jest? - odezwałem się po chwili, bo trochę mnie już denerwowała.

- Co robiłeś tej nocy z Doknesem w jednym łóżku? - zapytała prosto z mostu, a ja momentalnie wyplułem resztki śniadania rumieniąc się. Skąd ona to wie? Na pewno widziała jak Doknes wchodzi do mojego pokoju, ale żeby wiedziała, że z nim spałem? - Twoje oczy zdradzają wszystko. Nieszczęśliwa miłość, kłótnia z przyjacielem i... Huhu! Jesteś gejem! TY MÓJ KOCHANY KUZYNIE! - Rzuciła się na mnie przez stół i mocno ścisnęła. Resztki mleka wlały się na mnie, a miska spadła na podłogę rozbijając się na kawałki. Nie wiedziałem o co jej chodzi. Przecież kto normalny tak z oczu czyta?! Poza tym pedały są fu! Jak ona może ich lubić? Przecież homo są wbrew naturze! WTF?

Siedziałem tak nieruchomo gapiąc się w przestrzeń. Nadal nie mogłem zrozumieć kim jest moja kuzynka i dlaczego lubi pedałów. Jednak nie zostaliśmy tak długo, bo usłyszałem dzwonek do drzwi. Od razu przywróciło mnie to do rzeczywistości. Wyrwałem się z objęć kuzynki i otworzyłem drzwi. Zobaczyłem w nich...


---------------------------------------------------------------------

Przeglądam sobie SameQuizy. Nagle podchodzi do mnie siostra z telefonem i mówi ,,Nowy Ship". Patrze, a tam ten filmik w którym Kruszwil prankuje Czuuxa! No ja nie mogę! Wiadomo, że tylko Czuux x Doknes! Poza tym Kruszwil jest okropny dla Czuuxiska. :c No jak tak można? >.<

Wyczekujcie następnej części za rok! :)

Miłość Czuuxa  [Yaoi]Where stories live. Discover now