3 tygodnie później...
– Co?! Kook, o czym ty do cholery mówisz!?
– No opowiedziałem ci już wszystko. Zemdlał a jako że jest niepełnoletni, to podałem się za jego brata. – przystopował na chwile. – Zapadł w śpiączkę, a wczoraj wyszedł ze szpitala.
– To, czemu do mnie kurwa nie zadzwoniłeś!? – czarnowłosy złapał się za głowę.
– Gdybyś wrócił, to i tak by to nic nie dało. Dalej by spał, a ty byś tylko bezmyślnie przy nim siedział. – wzruszył ramionami – Rozumiem, że to twój chłopak i się o niego martwisz, ale nie przesadzajmy..
– O-owszem.. – wypuścił powietrze – Kocham go, więc albo powiesz mi, gdzie on teraz jest, albo stracisz pracę. – wysyczał, patrząc mu prosto w oczy.
– Hej, Yoongi spokojnie. Jest teraz u mnie i zanim się na mnie wydrzesz, czemu zostawiam go samego, to jest z nim Tae. – uśmiechnął się na wspomnienie o chłopaku.
– Co robisz? Halo, ziemia do Jungkooka – pomachał mu ręką przed oczami.
– A.. Ja? Nie, nic!
– Jak z dzieckiem.. – zaśmiał się i pokręcił głową. – Wsiadaj – otworzył mu drzwi do swojego auta i kiedy oboje do niego wsiedli, odjechał.
– Swoją drogą.. W sumie dobrze, że wyjechałeś.. – zaczął cicho i nieśmiało.
– Hm? – popatrzył się na niego przez chwile, ze zdziwieniem. Rzadko bywał taki nieśmiały.
– No bo wiesz.. Gdyby nie ty, to.. – z trudem przełknął ślinę – N-nie poznałbym Tae..
– Ciebie też trafiła strzała amora? – zaśmiał się i poklepał przyjaciela po ramieniu.
– Tak, to zdecydowanie to. – uśmiechnął się – Dostałem najliczniejszego aniołka ze wszystkich, ale w łóżku to prawdziwy diabeł. – o mało nie udusił się ze śmiechu, widząc reakcje Mina.
– O co chodzi? Wy jeszcze tego nie robiliście?
– Wiesz, Jimin jest dość.. Delikatny.. – słowa ledwo przeszły mu przez gardło. Jak mógł wogóle powiedzieć Kookowi, że jest z blondynem..
– Ahh, rozumiem. Nie mógłbym być z takim chłopakiem. Chyba mam za duże oczekiwania. – parsknął śmiechem.
– Jesteśmy, wysiadaj.
– Yoongi – złapał go za nadgarstek – Zanim wejdziemy.. Muszę ci coś powiedzieć.
– Tylko szybko, bo chce już do niego iść.
Mimo że boję się tego spotkania.. – pomyślał.
– Chodzi o Jimina. Tak jakby.. Stracił pamięć?
– Jak to, stracił pamięć? – wycedził przez zęby.
– Jak się wybudził, to nic nie pamiętał, kompletnie nic. Nie wiedział nawet, jak się nazywa.
– Powiedzieliście mu o mnie? – zapytał krótko.
– Tylko tyle, że jesteś jego chłopakiem, wyjechałeś w delegacje i nie wiadomo, za ile wrócisz. – powiedział, kierując się w stronę drzwi od mieszkania. Yoongi szedł w ciszy za nim.
Nic nie pamięta i myśli, że jestem jego chłopakiem..
Chyba nie będzie to zbrodnią, jeśli na trochę wcielę się w tę rolę? Choćby do czasu, kiedy odzyska wspomnienia? – wszedł za przyjacielem do mieszkania z podniesioną głową.
Czyżby ktoś, tam na górze postanowił dać mi drugą szansę na zaznanie, chociaż przelotnego szczęścia?
*****
A/n Zostawię to bez komentarza. 😛
CZYTASZ
Only a 'cat' ? | Yoonmin [ZAWIESZONE]
FanfictionGdzie Yoongi to samotny i zapracowany biznesmen a Jimin jest niewinną hybrydą, która trafia w jego ręce w wyniku oszustwa. Start: 21.05.2018 Koniec: ??? Rozdziały pojawiają się w poniedziałki i czwartki.