18. "Łamiesz jej serce"

5.7K 321 133
                                    

     Felix siedział na krześle i patrzył przez okno na ciemną noc. W pomieszczeniu było ciemno. Do pokoju wszedł inny wampir- Anthony.

   -Panie- zaczął.

   -Tak?- powiedział beznamiętnie Felix.

   -Inne wampiry się niecierpliwią... Dawno nie polowaliśmy...

Felix wzruszył ramionami i powiedział.

   -To idźcie sobie na polowanie. Beze mnie. Ja szykuje się na coś wspaniałego a nie na zwykłą krew...

Anthony poruszył się przestraszony, gdy jego pan wstał i szybko do niego podszedł.

   -Kogo masz na myśli?- spytał Anthony.

   -A jak myślisz? Kogo krew tak pachnie? Kto może mieć taką dobrą krew? Bella.

Sługa odsunął się do tyłu oburzony. Pokręcił głową i spojrzał w oczy Felixa.

   -Panie... Ale ty ją kochasz...

   -Kto tak powiedział? To że ona tak myśli, a ja robię wszystko żeby tak myślała to nie od razu, że ja ją kocham. Nie, nie, nie...

   -Łamiesz jej serce...

   -Poza tym i ona też już mnie przestaje kochać. Boi się krwi jak kiedyś. Bała się krwi wtedy gdy jeszcze mnie nie znała... To jest znak...

   -Tak nie można.

Anthony chciał już wyjść, ale Felix go zatrzymał i zaśmiał się.

   -Nie tak łatwo Anthony...

Felix popchnął chłopaka kilka Metrów dalej i szybko do niego podszedł. Nachylił się nad nim i przycisnął swoją ręką, jego szyję.

   -Felix, co ty robisz?- wymamrotał Anthony.

   -Wiem jak bardzo lubisz Bellę... Poza tym za dużo wiesz...

Felix oderwał głowę Anthony i tym zakończył życie chłopaka...

     Bella leżała w Pokoju wspólnym na kanapie. Była sama, ponieważ, jak podejrzewała, wszyscy śpią. Zastanawiała się jak to będzie, gdy wróci na wakacje do domu. Z kieszeni spodni wyjęła zdjęcie. Przedstawiało ono Bellę i Felixa. Na odwrocie było napisane.

Na zawsze razem. Bella i Felix.

   -Ja tak bardzo tęsknię za tobą- powiedziała i przycisnęła do siebie zdjęcie.

Usłyszała kogoś, kto schodzi po schodach i dziewczyna szybko schowała zdjęcie. Bella odwróciła się i zauważyła zaspanego Remusa.

   -Remus- zaczęła- coś się stało?

Chłopak dopiero teraz zauważył przyjaciółkę i słabo się uśmiechnął.

   -Cześć Bello- powiedział i podszedł do dziewczyny.

Miał na sobie spodnie dresowe i bluzę. Jego skóra była blada, a pod oczami miał ciemne cienie. Usiadł obok Belli.

   -To już listopad- westchnęła dziewczyna.

   -No...- odpowiedział- ten czas tak szybko minął...

Wybacz ~HUNCWOCI✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz