Bella i Syriusz musieli zejść do jadalni, gdzie czekali na nich rodzice. Nie mieli pojęcia po co chcą ich widzieć. Gdy byli już w jadalni stanęli przy stole wyprostowani.
-Chcieliście nas widzieć- zaczął Syriusz.
Orion Black popatrzył na potomstwo surowym wzrokiem.
-Tak- odpowiedział- Malfoy'owie organizują bal, na który jesteśmy zaproszeni.
Bella popatrzyła na brata nie widząc co myśleć. Syriusz tylko nabrał głęboko powietrza.
-I co w związku z tym?- spytał odważnie młody Black.
Matka popatrzyła groźnie na syna.
-Wy również musicie się pojawić- powiedziała jakby to miało być oczywiste.
-Byłoby hańbą gdybyście się nie pojawili. Chociaż to, że się pojawicir to też będzie hańba...- warknął ojciec.
-Więc bez różnicy- odezwała się Bella.
-Nie tym tonem- ostrzegła ją matka.
Bella przewróciła oczami. Znów spojrzała na brata.
-Tyle?- zapytał- a w ogóle. Kiedy jest ten bal?
-Bal jest w piątek, za dwa dni- powiedziała Walburga.
I jeszcze każą rozmawiać mi z tymi jakimiś Malfoy'ami albo jeszcze jakimiś gorszymi... Nie widzę tego... Pomyślała.
-Możemy iść?- zapytała Bella.
-Tak- odpowiedział sucho ojciec.
Bella i Syriusz przez dziesięć sekund stali w bezruchu po czym ruszyli w stronę schodów. Syriusz szedł pierwszy, natomiast Bella za nim, szła wolno czując że kręci się jej w głowie. W pewnym momencie zatoczyła się i żeby nie spać złapała się mocno barierki.
-Bella?- Syriusz obejrzał się do tyłu.
Dziewczyna przez chwilę nic nie robiła tylko ciężko oddychała. Zebrała sie szybko i popatrzyla na Syriusza.
-Tak?
-Stało ci się coś?
Bella udawając że nic się nie dzieje zmarczyla brwi i przekręciła głową. Brat popatrzył podejrzliwie na siostrę, jednak po chwili zaczął iść dalej po schodach po czym zniknął za drzwiami do swojego pokoju. Natomiast Bella stała na przedostatnim stopniu i patrzyła na piętro. Oddychała nadal ciężko, ale po chwili weszła po stopniach i znalazła się naprzeciwko swojego pokoju. Zanim weszła spojrzała przez dłuższą chwilę na drzwi do pokoju Syriusza.
Może jednak powinnam o tym komuś powiedzieć...
CZYTASZ
Wybacz ~HUNCWOCI✔
Fanfiction-Nie mówiłeś nam że masz siostrę, Syriusz- powiedział Rogacz -Tak wiem...- mruknął- No ale... zaraz tu będzie. O! Już idzie! Do Huncwotów podeszła dziewczyna. Damskie odwzorowanie Syriusza. Piękna, bardzo piękna. Miała czarne włosy i szaro-zielone o...