Bracia Black wrócili bez słowa do swoich pokoi. Syriusz czuł potrzebę powiedzenia tego drugiej osobie. Od razu pomyślał o reszcie huncwotów. Chłopak pośpiesznie udał się do swojego dormitorium. Wpadł rozpędzony do pokoju. Huncwoci zdziwili się i popatrzyli na Syriusza.
-Muszę wam coś powiedzieć- powiedział poważnie.
-Znalazłeś chłopaka?- zaśmiał się James.
Remus i Peter wybuchnęli na chwilę śmiechem, ale gdy zobaczyli groźny wzrok Syriusza, przestali.
-O co chodzi?- zapytał Remus.
-Najpierw... Gdzie Bella?
-Lily przekazała mi, że Bella kazała przekazać nam, że jest w bibliotece- powiedział James- dobra, więc mów o co chodzi.
Syriusz usiadł powoli na łóżku obok Remusa.
-Chodzi właśnie o nią...- mówił- Sytuacja jest trudna, bo pogarsza to powrót Felixa. Nie chcę się rozgadywac. Powiem to wprost. Bella jest zagrożona...
James od razu stanął naprzeciwko przyjaciela.
-Mianowicie?
-Ona może umrzeć
-Niby czemu?- zapytał Remus, który także zaczął słuchać uważniej.
-Klątwa. Nie chce mi się opowiadać historii, ale skrócę to... Tysiąc lat temu trzy rody, wilkołaków, czarodziejów i wampirów zjednoczyly się. Przez jakiś tam wypadek jeden z wilkołaków wypuścił klątwę, którą sami stworzyli i padła ona na Bellę po tysiącu lat. W dzień zaćmienia słońca połączy swoją postać z wilkołakiem. Może to ja uśmiercić... Może nie wytrzymać...
-Że niby co?- James zaczął panikować- ona umrzeć!? Nie, nie, nie...
-Syriusz nie żartuj- zagroził Remus, który również wstał.
Syriusz schował twarz w dłoniach. Peter stanął obok Remusa i Jamesa.
-Nie żartowałbym z tak poważnej sprawy- mruknął Black.
-Ale to nie jest powiedziane, że ona ma umrzeć?- upewnił się zdenerwowany Remus.
-Nie- powiedział krótko Syriusz.
-Ale co... Nie, nie, nie- James złapał się za głowę- tak źle być nie może! To nie może być prawdą!
W oczach Jamesa pojawiły się łzy, zaczął krążyć po pokoju.
-Aż tak źle być nie może- jęknął James- powiedz mi Syriuszu, że można ją uratować, żeby się nic nie stało jej... Powiedz, że jest coś takiego! Ze istnieje wyjście z tej sytuacji!
-Tak musi się stać...- powiedział cicho- jednak jest ten naszyjnik- chłopak wyjął naszyjnik- uśnierzy jej ból, odgoni złe moce... Pomoże jej.
-Ona będzie taka jak ja?- spytał niespodziewanie Remus.
Wszyscy spojrzeli na niego.
-Nie wiemy... Nie mam pojęcia, jak działa to, że ona będzie i czarownicą i wampirem na raz...
Remus spojrzał szklanymi oczami na zdjęcie przedstawiające huncwotów z Bellą, które stało na półce Syriusza.
-Remus- James zwrócił się do Lupina- Obiecaj mi coś.
-Tak?
-Pomóż jej- poprosił Potter- Jesteś stąd najmądrzejszy No i jesteś też... No wiesz kim jesteś... Z pewnością pomoże jej ten fakt... Dużo wiesz. Proszę obiecaj, że jej pomożesz...
James był naprawdę zmartwiony i nie wyglądał dobrze.
-Obiecuję...
W następnym rozdziale:
1. Remus spędza z Bellą więcej czasu. Zauważa to Marlena, która zrywa z chłopakiem.
2. Syriusz razem z Dumbledore'm znikają... Ale nikt nie wie czemu...
CZYTASZ
Wybacz ~HUNCWOCI✔
Fanfiction-Nie mówiłeś nam że masz siostrę, Syriusz- powiedział Rogacz -Tak wiem...- mruknął- No ale... zaraz tu będzie. O! Już idzie! Do Huncwotów podeszła dziewczyna. Damskie odwzorowanie Syriusza. Piękna, bardzo piękna. Miała czarne włosy i szaro-zielone o...