Rozdział 7

3.8K 391 48
                                    

Jimin: Em, Namjoon?

Namjoon: Tak?

Namjoon: O co chodzi?

Jimin: Wiesz może, gdzie Yoongi ma teraz studio?

Namjoon: Wiem

Namjoon: Dlaczego pytasz?

Jimin: Wiesz

Jimin: Ja już skończyłem próbę, a go dalej nie ma

Jimin: A zaraz pora na obiad

Jimin: Nie chcę, żeby omijał posiłki

Jimin: Dlatego chciałem mu coś zanieść

Jimin: Ale zdałem sobie sprawę

Jimin: Że nie wiem, gdzie miałbym iść

Namjoon: Jesteście uroczy, wiecie?

Jimin: To tylko troska

Namjoon: Tak tak, rozumiem

Namjoon: Ach, jak ja mam ci to teraz wytłumaczyć

Jimin: Możesz mi narysować mapę

Namjoon: ...

Namjoon: Chyba jednak będzie lepiej, jak ci to napiszę

Namjoon: Więc

Namjoon: Masz wejście

Namjoon: Idziesz na tak jakby boczny korytarz

Namjoon: On tam jest po prawej

Namjoon: I wchodzisz na ósme piętro

Jimin: Jest winda?

Namjoon: Ee, tak

Namjoon: Ale ostatnio szwankuje

Jimin: :')

Namjoon: Ogólnie Yoon mógł stracić poczucie czasu

Namjoon: Sam musi sobie "złożyć" stanowisko

Namjoon: A dostał mega dobre biurko, więc trochę z nim będzie roboty

Namjoon: Jak na noc wróci to będzie cud

Jimin: Jak nie wróci to go kopnę w tyłek

Namjoon: On już tak ma, spokojnie

Namjoon: Musi być wszystko równo itd

Namjoon: Dlatego spędza przy tym sporo czasu

Jimin: To wciąż go nie usprawiedliwia...

Namjoon: Wiem, ale to Yoongi

Jimin: I chyba to jest najgorsze :')

Namjoon: Wiesz w ogóle, który numer drzwi?

Jimin: A no tak, jeszcze wycieraczki nie zdążył zabrać

Jimin: Który?

Namjoon: Nie pamiętam

Jimin: To po co pytasz?:)

Namjoon: Liczą się chęci

Namjoon: Ale jego pokój jest tak...

Namjoon: Mniej więcej po środku

Namjoon: Jak jeszcze nie wyrzucił, to powinien być tam taki żółty dywanik

Jimin: Żółty?

Namjoon: Tak

Jimin: Okej, dziękuję!

Namjoon: Nie ma sprawy

Namjoon: Zadbaj tam o niego, żeby nie wpędził się w jakieś gówno

Jimin: Tak zrobię

Jimin: Do zobaczenia

Namjoon: Pa

Namjoon: Ty też na siebie uważaj

Debiut | YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz