Rozdział 11

3.4K 342 52
                                    

Yoongi: Jimin

Yoongi: Halo

Yoongi: Dzieciaku no

Yoongi: Proszę

Yoongi: Nie ignoruj mnie

Yoongi: Przepraszam, okej?

Yoongi: Jestem debilem

Yoongi: Idiotą

Yoongi: Najgorszym przyjacielem

Yoongi: Spieprzyłem, ale cholera

Yoongi: Nie chcę cię stracić

Yoongi: Rozumiesz?

Yoongi: Jimin...

Yoongi: Czy możesz mi odpisać?

Yoongi: Chociaż to wyświetl, proszę cię

Yoongi: Martwię się

Yoongi: Bardzo

Yoongi: Racja, jest środek nocy

Yoongi: Ale nie uwierzę, że tak szybko zasnąłeś

Yoongi: Ech...

Yoongi: Po prostu się odezwij, jak wstaniesz, dobrze?

Yoongi: Wystarczy mi samo

Yoongi: "Jest okej"


Połączenie przychodzące
Seokjin

Akceptuj            Odrzuć

— Co jest, hyung? Czemu nie śpisz?

— Jak mam spać, skoro telefon Jimina nie przestaje wibrować? Opanuj się trochę, bo jak wrócisz to ci go wsadzę w majtki

— Jak mi odpisze to przestanę

— Jak ma ci odpisać, skoro nie ma go w domu?

— Jak to nie ma go w domu?

— Normalnie, nie ma go. Wyszedł, nie mówił gdzie

— I wy go wypuściliście w środku nocy tak po prostu?

— Jest dorosły, dlaczego mamy go trzymać za rękę? Zresztą mówił, że nic mu nie będzie, jak pytałem go, jak się ubierał

— Jesteś idiotą, Seokjin

— To nie ja go wystawiłem. Specjalnie zamienił się ze mną, żeby być z tobą w jednym pokoju.

— Ja...

— Naprawdę się cieszył, Yoongi. Był cholernie szczęśliwy, że spędzi z tobą czas.

— Wiem, domyślam się

— Więc idź do niego i zrób tak, żeby znowu się uśmiechał, bo dostaniesz ode mnie w ciry

— Gdzie jest? Wiesz coś może?

— Nie, to ty znasz go dłużej. Idę spać, pa

— Czekaj, Seokj-

Połączenie zakończone
0:58

###
Czy Yoongi znajdzie Jimina i to naprawi, czy jednak nie, hmm
To bardzo dobre pytanie

Debiut | YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz