Natan śpi, kiedy przekraczam próg domu. Odsyłam opiekunkę i ściągam swój płaszcz na wieszak. Austin wchodzi kilka minut po mnie cały przemoczony od deszczu, który zaczął niedawno padać.- Przepraszam, ale były straszne korki. - mówi.
- Nic się nie stało. - mamrocze i nalewam nam obu kubek kawy.
Austin rusza do łazienki aby się wysuszyć a ja patrzę w okno myśląc o brązowych oczach, które nie dają mi spokoju.
- Chciałbym z Tobą o czymś porozmawiać.
- O czym? - unoszę swoje spojrzenie z nad kubka i widzę jego zmartwiony wyraz twarzy.
- Mam problemy w firmie i potrzebuje twojej pomocy. Nawet nie powinienem tu być, właśnie odbywa się spotkanie zarządu, które omawia ogromny spadek przychodu. Chcę Cię prosić o pomoc, jestem zdesperowany, bo nie mam pojęcia, co robić.
- W jaki sposób miałabym to zrobić? - zadaję pytanie będąc ciekawa.
- Połączymy siły. - mówi chwytając kubek z parującą kawą a ja omal nie krztuszę się na jego słowa.
***
Siedzę na krześle w sali konferencyjnej i czekam na swoich pozostałych pracowników. Przejrzałam wszystkie materiały dotyczące nowych zmian, ale wciąż siedzę zestresowana i odrobinę przerażona. Słońce dziś grzeje aż za nadto, dlatego podnoszę się i włączam klimatyzację na najwyższy poziom.
- Cześć. - mówi Camila wchodząc do sali. Ma ma sobie czarną opinającą sukienkę i buty na obcasie, jej grzywka jest uroczo opadnięta.
- Cześć. - odpowiadam krótko.
Wiem, że udaje obrażoną, ponieważ nie miałam dla niej wcale czasu, odkąd zgodziłam się na pomysł Austina.
- Wszystko przygotowałam. - siada sztywno i nawet na mnie nie zerka.
- Świetnie panno Cabello. Dziękuję. - odpowiadam.
Po chwili do sali wchodzi niezadowolona Dinah i wysyła mi zirytowane spojrzenie.
- Postradałaś rozum! - mówi i opada na krzesło.
- To moja decyzja. - odpowiadam.
- Tak, rozumiem ale to niedorzeczne. To jemu idzie źle i niech sobie z tą porażką poradzi. - dziewczyna mówi oschle.
- Czy rozumiesz, że będąc jego żoną długi firmy i tak spadną na mnie? Nie ma o czym dyskutować, jestem tutaj szefową i radzę ci w pracy to szanować. - mówię jej i widzę jak prycha pod nosem, ale więcej nic nie mówi.
Camila siedzi zamyślona patrząc się w ścianę. Austin i kilka moich pracowników wchodzi do sali i po chwili odbywa się godzinne spotkanie.
Czuję się dziwnie, kiedy przyłapuję się na myśleniu o Camili i Austinie jednocześnie. Większość spraw omawiamy skrótowo, ponieważ mam zamiar przygotować dla każdego pracownika z osobna większe projekty.
- Dziękuję za spotkanie, to wszystko. - mówię i wszyscy rozchodzą się.
Austin wysyła mi uśmiech po czym zaprasza mnie na kolację, nie odmawiam, ale nie mam ochoty iść.
Wychodząc z pracy napotykam Camile rozmawiającą z Richardem z działu jakości.
- To chyba nie czas na pogawędki panno Cabello. - piorunuję ją wzrokiem.
- Jestem już po pracy szefowo. Dozobecznia jutro. - odpowiada podstępnie wkurzająca mnie.
- Mam do Pani ważną sprawę, proszę do mojego gabinetu jeszcze na moment. - informuję ją, normalnym tonem, ponieważ Richard stoi obok i wysyła nam podejrzliwie spojrzenie.
- Zapraszam. - wskazuję Camili wolną dłonią drogę do windy.
Idziemy w ciszy aż do momentu, kiedy drzwi mojego biura szczelnie się zamykają.
- Więc co się stało? Szefowo? - marszczy brwi i ciasno krzyżuje ramiona na piersiach.
- Nic. Kompletnie nic, chciałam z Tobą porozmawiać o tym, że wygląda na to, że jesteś na mnie zła. - odchrypuję i mówię.
- Nie jestem. - zaprzecza.
- Na pewno? - pytam podchodząc do niej dwa kroki.
- Tak, na pewno Lauren, ale to nie jest najlepszy moment. Zaraz tu może wejść Austin i nie byłby zadowolony. - mówi zgadując moje zamiary.
- Nie obchodzi mnie to. - odpowiadam i patrzę w te piękne, brązowe oczy, które urzekły mnie już tak dawno temu
- Jeśli chcesz, możesz dziś przyjechać, muszę iść i załatwić kilka spraw. - odzywa się i nim jej odpowiadam opuszcza mój gabinet.
Siadam na krześle i gapie się w panoramę miasta. Dźwięk sms'a przywraca mnie do rzeczywistości.
Od Austin.
Czy godzina 19 Ci pasuje moja piękna?
![](https://img.wattpad.com/cover/148651685-288-k77134.jpg)
CZYTASZ
Seven years old camren
FanfictionCamila po siedmiu latach pojawia się w firmie Lauren w poszukiwaniu pracy. Czy jej powrót zmieni życie dziewczyny?