E

85 9 0
                                    

Minęły już tygodnie, a wkrótce nawet miesiące odkąd Taehyung po raz pierwszy znalazł się w Krainie Snów. Również od tego czasu zaczął więcej sypiać - w domu, na lekcjach, na przerwach, rano, wieczorem i w nocy. Chciał więcej czasu spędzać z Yoongim. Chciał być jeszcze szczęśliwszy. Chciał tam zostać i zapomnieć o wszystkim co go bolało, smuciło i gnębiło. Jednak.. Wkrótce przyszedł stres. Na nowo pojawiły się krzyki rodziców, tym razem na niego. Pojawiły się problemy w szkole oraz coraz większe spory z rówieśnikami.

Przez to nie mógł spać. Mimo zmęczenia stres nie pozwalał mu na odpoczynek, a on popadał w panikę i w straszliwą depresję. Realny świat przygniatał go i nie dawał mu oddychać, a on desperacko potrzebował świeżego zapachu kwiatów i herbaty, jasnego światła, kojącej muzyki i głosu Yoongiego. Nie wytrzymywał tu.

Desperacja w pewnym momencie osiągnęła zenitu. Taehyung powędrował do apteki, gdzie wydał swoje ostatnie pieniądze na tabletki nasenne. Małe, niebieskie pigułki, dzięki którym na nowo mógł zaznać spokoju. Już nic innego go nie obchodziło. Chciał tylko spać.

Zaczął brać po jednej, gdy chciał uciec.
Po dwie, gdy chciał zapomnieć.
Po trzy, gdy to nie wystarczało.

Nie powstrzymywał się i nie wahał się przez nawet ułamek sekundy. Nawet nie zwracał uwagi na to, że sam siebie niszczy.

dream ; plWhere stories live. Discover now