Naprawdę chce wam z całego serca podziękować , że jesteście tu ze mną , czytanie moje wypociny i ,że wam się ta książka podoba . Nigdy bym się nie spodziewała takiego sukcesu. Ale to wszystko dzięki wam ❤❤
Reader P.O.V
14 lat- Ugh długo będziemy jeszcze iść? - zajęczałam - Kiedy będzie to piepszone miasto ?
- Spokojnie jeszcze trochę - powiedział Ero - sennin
- Nogi mnie bolą ! - wydałam z siebie najgorszy jęk agonii i rozpaczy
- Nie narzekaj , jestem od Ciebie dużo starszy i idę normalnie - powiedział zirytowany.
- To ,że jesteś stary to jedno , ale idziesz chętnie do tego miasta by znaleźć sobie jakieś dziwki - prychnęłam .
- Taka młoda , a takie słownictwo ! Kto Cię wychował?! - powiedział oburzony .
- Tak się składa ,że akurat, tak trochę bardzo ty - zaśmiałam się a białowłosy się obraził .
- Jest , widzę ! - podskoczyłam wskazując na miasto w oddali.
Jiraya prychnął obrażony.
- Och no weź, i tak wiesz ,że Cię uwielbiam - uśmiechnąłam się a Sannin poczochrał mnie po głowie
Ruszyliśmy razem w stronę miasta.
***
- Ero - sennin jestem głodna! - jęknęłam gdy przemierzaliśmy ulice tego miasta.
Wszędzie byli przechodnie biagający we wszytkie strony , sprzedawcy przy swoich stoiskach. Miasto tętniło życiem.
- Ech to chodź - westchnął i poszliśmy w stronę budki z jedzeniem.
Gdy dostaliśmy nasze zamówienia od razu złapałam za naczynie i zaczęłam pochłaniać danie.
- Spokojnie bo się udławisz ! - zaśmiał się Jiraya
- Można dokładkę ? - zapytałam wybierając usta.
- I kto za to zapłaci ? - uniósł brwi.
- No chyba logiczne ,że ty - zachichotałam
Sannin westchnął i kończył jedzenie swojego zamówienia.
***
Wyszliśmy z budki i zaczęliśmy szukać miejsca by przenocować.
- Tam jest jakiś hotel ! - wskazałam na budynek.
- Chodź sprawdźmy to - powiedział i oboje ruszyliśmy w stronę hotelu
- Dzień dobry czy będzie jeden wolny pokój ? - zapytał recepcjonistkę .
Kobieta zaczęła sprawdzać w zeszycie .
- Tak znajdzie się jeden - powiedziała z uśmiechem i podała nam klucz .
- Dziękujemy - białowłosy zabrał klucz i ruszył w stronę schodów.
***
Weszliśmy do pokoju .
Odstawiłam mój plecak , otworzyłam okno i usiadłam na parapecie. Odrazu wyciągnęłam paczkę papierosów.Walić ,że mam 14 lat.
- Musisz się truć ? - zapytał Jiraya stając przy oknie .
- Muszę ,a co ? - spojrzałam w jego stronę .
CZYTASZ
Nie ma to jak w wiosce - Kakashi x Reader
FanfictionKsiążka idąca zgodnie ze światem anime "Naruto" . Reader uczestniczy często w wydarzeniach dorzucając swoje przysłowiowe trzy grosze . TWÓJ OPIS : Jesteś wychowanką 3 legendarnych Sanninów : Orochimaru , Jirayi oraz Tsunade. Twoi rodzice nie żyją...