Kayoko P.O.V
Słyszałam nawet w moim pokoju jak mama i tata się kłócą. Starali się być cicho ale i tak doskonale słyszałam ich krzyki. To zdarzało się coraz częściej.
Nie chcę żeby się kłócili.
A jak mama znowu odejdzie ?
Wtuliłam głowę w poduszkę starając się ich nie słuchać.
***
Reader P.O.V
- Czy ty kurwa nie rozumiesz ,że nie mogłam ?! - krzyknęłam.
- Było to dla niej ważne! Nawet nie wiesz jak trudno patrzeć na zawiedziona minę swojego dziecka bo matka nie chciała przyjść na jebany egzamin ! - wysyczał
- Nie mogłam ! Musiałam coś załatwić z Naokim - położyłam dłoń na czole - Nie zrozumiesz...
- To mi wytlumacz ! - wyrzucił ręce w górę ! - odparłam zmęczona.
- Nie znalazłaś nawet chwili , żeby chociaż się pokazać?! - wytknął mi zły . - nie masz pojęcia jak to jest patrzeć na twoje dziecko , które pyta gdzie jest jego matka a ty nie możesz mu odpowiedzieć bo sam Kurwa nie wiesz?!
- Żałuję okej ?! Żałuję , że nie mogłam tam być - wydukałam łamiącym się głosem. - Nie musisz mi powtarzać jak bardzo żałosna jestem!
- Na cholerę ty wróciłaś skoro nie umiesz pokazać co jest dla Ciebie ważniejsze, praca czy rodzina ? - warknął. - Mogłaś zostać tam gdzie byłaś , to ci wychodziło najlepiej!
Nie wytrzymałam .
Po pomieszczeniu rozległ sie trzask. Głowa mężczyzny była odwrócona w bok od siły uderzenia. Złapał sie za policzek i spojrzał na mnie. Pokręcił głową i wyszedł z domu trzaskając drzwiami.
Stałam tak chwilę patrząc się na drewnianą płytę. Zacisnęłam oczy hamując łzy . Podeszłam do mojej kurki wiszącej ma wieszaku i wyjęłam z niej paczkę papierosów i zapalniczkę.
Otworzyłam okno w salonie i usiadłam na parapecie .
Odpalałam papierosa zaciągając się trującym dymem.Pozwoliłam moim łzom cieknąć .
Czemu to jest takie trudne ?
Ma rację
Czemu wróciłam skoro nie potrafię być dobrą matką?
Jestem tylko posłusznym pieskiem Asury i robię to czego on chce .
-Mamo - usłyszałam cieniutki głosik.
Otarłam szybko oczy i spojrzałam na Kay.
- Czemu nie śpisz ? -zapytałam nerwowo.
- Obudziłam się - wzruszyła ramionami.
Wydmuchałam szybko dym za okno i wyrzuciłam niedopałek.
- Idź spać , jest późno w nocy - powiedziałam patrząc na zmartwioną minę. Dziewczynka pokiwała głową i wróciła na górę .
Wypuściłam przeciągle powietrze z ust i odpaliłam kolejnego papierosa . Oparłam się głową o futynę okna i przymknęłam oczy .
Kakashi P.O.V
Chodziłem bez celu po śpiących ulicach Konohy .
Co we mnie wstąpiło?
Dlaczego to powiedziałem?
Jestem taki głupi .
W pewnym momencie poczułem wodę na swoich dłoniach. Z nieba lunął deszcz. Rozejrzałem się dookoła by znaleźć jakiekolwiek schronienie gdyż byłem dość daleko od domu . Stanąłem pod małym daszkiem i oparłem się o ścianę.
Przetarłem twarz dłońmi. Sknąłem z bólu gdy dotknąłem policzka .
CZYTASZ
Nie ma to jak w wiosce - Kakashi x Reader
FanfictionKsiążka idąca zgodnie ze światem anime "Naruto" . Reader uczestniczy często w wydarzeniach dorzucając swoje przysłowiowe trzy grosze . TWÓJ OPIS : Jesteś wychowanką 3 legendarnych Sanninów : Orochimaru , Jirayi oraz Tsunade. Twoi rodzice nie żyją...