Dziękuję za wspaniałą okładkę!!
------------------------------------------------------
Razem z Yamato , Gaiem , Yamashirą, Naruto i resztą wyruszyliśmy w podróż .
Jakiś czas później dotarliśmy do portu Kraju Ognia.
- Kapitanie Yamato , będziemy płynąć łodzią? - zapytał Naruto.
- Tak , w taki sposób dostaniemy się do Kraju Błyskawic - odparł wzruszając ramionami.
Złapałam Tenzō za rękaw i przeciągnęłam do siebie .
- Mów wreszcie co to za misja albo sama to z Ciebie wyciągnę - powiedziałam szeptem .
- Dobra , ale masz nie mówić Naruto - westchnął rozglądając się - Brat Raikage - Killer Bee ma nauczyć Naruto kontrolowania ogoniastej bestii.
- I Tsunade się na to zgodziła ?- Uniosłam brwi w niedowierzaniu
- Sama to zaproponowała - powiedział obojętnie.
Pokręciłam głową i ruszyłam za chłopakami do portu .
***
Szliśmy w stronę miejsca gdzie czakał na nas nasz statek.
- Będziemy płynąć tym ?! - Uzumaki wskazał na wielki statek .
- Nie , tym - powiedział jeden z Jōninów wskazując na mały statek .
- Tym dużym zwracalibyśmy na siebie za dużo uwagi - powiedział spokojnie Tenzō. - lepiej będzie popłynąć większą łodzią.
- Ale Kapitanie Yamato - jęknął niezadowolony blondyn .
- Nie widzę ani jednego marynarza - rzekł Gai
- Nikt nie chciał wypłynąć na otwarte morze - powiedział inny Jōnin.
To chyba źle ,że nie wiem kim są.
- Co?! Czyżbyś nie chciał im odpowiednio zapłacić?! - krzyknął zdenerwowany Gai
- Nie chodzi o zapłatę... - ciągłnął
- To o co ?! Mów natychmiast! - mówił Maito
- Twierdzą , że każdy wypływający w morze statek jest atakowany przez potwora - odezwał się inny
POTWORA?!
Kurwa jeszcze więcej mi roboty dołóżcie !
Jak ja nie wrócę do domu po tej misji to Kakashi mnie zabije.
Jakkolwiek dziwnie to brzmi.
- Przez potwora ? - Uzumaki uniósł brew.
- Dobra nie słucham tego piepszenia - powiedziałam i ruszyłam w stronę naszego transportu.
Razem z Gaiem i Yamashirą wsiedliśmy do naszej łódki i popłyneliśmy .
***
Gdy nasza łódź przemierzała wody natknęliśmy się na jakiś cień .
- Co się dzieję Maito ? - zapytałam patrząc na czarno- włosego
- Nie wiedziałem, że będzie tak bujać - powiedzial z grymasem na twarzy.
Po chwili łódką zaczęło mocniej kołysać. Nagle z wody wyłoniła się wielka ryba z mieczem na nosie .
Tak , dokładnie tak.
- Ja jebie - powiedziałam wytrzeszczając oczy .
- To mógłby być rodzaj przyzwanego zwierzęcia , ale nie wyczuwam w pobliżu wrogiego ninjy - powiedział Gai - może to dzikie przyzwane zwierze?
YOU ARE READING
Nie ma to jak w wiosce - Kakashi x Reader
FanfictionKsiążka idąca zgodnie ze światem anime "Naruto" . Reader uczestniczy często w wydarzeniach dorzucając swoje przysłowiowe trzy grosze . TWÓJ OPIS : Jesteś wychowanką 3 legendarnych Sanninów : Orochimaru , Jirayi oraz Tsunade. Twoi rodzice nie żyją...