Kayoko P.O.V
- Słońce wstawaj - budził mnie tata .
- Jeszcze nie - burknęłam i przewróciłam się na bok .
- Aha , czyli tort mam zjeść sam? - zaśmiał się na co otworzyłam odrazu oczy .
- Jak tort ?- zapytałam podejrzliwie
- Wszystkiego najlepszego słońce! - uśmiechnął się .
Przed moimi oczami znajdował się wielki tort z 8 świeczkami .
Mam 8 lat !
Czuję się staro.
- Dziękuję tatusiu ! - wyszczerzyłam się .
- Pomyśl życzenie - odparł siadając obok mnie na łóżku.
- Żeby mama wróciła -wyszeptałam i zdmuchnęłam je.
Popatrzyłam się na tatę, który trochę smutnym spojrzeniem patrzył się na ciasto .
- Życzysz sobie tego co rok - westchnął .
- Bo to moje największe marzenie - uśmiechnęłam się .
- Przebierz się i zejdź na dół -powiedział i wraz z moim tortem wyszedł z pokoju.
***
Zeszłam na dół i usiadłam przy stole . Po chwili znalazło się na nim moje śniadanie . Gdy tylko wzięłam widelec w dłoń usłyszałam dzwonek do drzwi więc poszłam szybko je otworzyć.- Sto lat ! - krzyknął wesoło wujek Naoki
- Wujek ! - rzuciłam mu się na szyję .
Podniósł mnie i okręcił dookoła. Postawił mnie na ziemię, a mi lekko zawirowało w głowie.
- Ile ty to masz już lat? - podrapał się po głowie.
- Osiem - odparłam dumnie wypinając pierś do przodu.
- O cholera , jesteś już jedną nogą w grobie - powiedział poważnie na co wywróciłam oczami .
- Nie strasz mi dzieciaka !- prychnął tata .
- Oj no daj spokój - zaśmiał się wujek i przywitał się z tatą uściskiem ręki. - No to jakie śniadanie dla mnie macie? .
- Nie dla psa -wydęłam usa dusząc w sobie śmiech .
- No właśnie - zgodził się ze mną tata .
- Chłopie ! Głodzisz mnie ! - wyjęczał wujek . - I jak ten kaszojad się wyraża?!
- Masz swój dom co nie ? - tata uniósł brew. - I odczep się od niej
- Ale ja lubię jak ty mi gotujesz - wymruczał czerwonowłosy .
- Robię się zazdrosny - do naszego domu wszedł wujek Hajime .
- Och no wiesz, że tylko ciebie kocham - uśmiechnął się wujek Naoki na co drugi wywrócił oczami
- Jest tu jakaś ośmiolatka ? - zapytał rozglądając się.
- Jestem! - podniosłam rękę do góry .
- To chyba dla ciebie - wujek podał mi wielkiego misia
- Dziękuję ! - podskoczyłam z radości .
Usiedliśmy wszyscy przy stole i zajęliśmy się jedzeniem śniadania.
***
- Sto lat ! Sto lat ! Niech żyje , żyje nam ! - śpiewała Mirai stojąc w progu mojego domu
- Przestań - jęknęłam łapiąc się za głowę.
CZYTASZ
Nie ma to jak w wiosce - Kakashi x Reader
FanfictionKsiążka idąca zgodnie ze światem anime "Naruto" . Reader uczestniczy często w wydarzeniach dorzucając swoje przysłowiowe trzy grosze . TWÓJ OPIS : Jesteś wychowanką 3 legendarnych Sanninów : Orochimaru , Jirayi oraz Tsunade. Twoi rodzice nie żyją...