Sugar:
Jimin
Przepraszam bardzo
Ale
Dlaczego
Boli
Mnie
TyłekMochi:
Nie pamiętasz?
Sugar:
Miałeś mnie wykorzystać ale nie mów mi, że ty
Nie
Proszę cię powiedz, że mnie nie ten noMochi:
Zgodziłes się...
Sugar:
Co?
Czyli ty mnie tak po prostu?
Boże myślałem, że napiszesz mi "ej spoko hyung, spadłeś ze schodów"Mochi:
A
To też
Ale to potem
Generalnie
Byłeś w średnim stanieSugar:
Pieprzyłeś mnie?
Mochi:
Może raz...
Sugar:
O shiiit
Raz?Mochi:
No raz
Nie chciałeś więcejSugar:
Czuję jak milion
Mochi:
Ej no
Na pewno nie jest aż tak źleSugar:
No nie
Bardziej boli mnie siniak na tyłku
Ale ty mały potworze
Jak mówiłem wykorzystać
To nie to miałem na myśli
Mogliśmy zacząć przed otworzeniem drugiej butelki
Bo potem, to w sumie nie wiem co sobie wyobrażałem
Pewnie, wypiełm 1,5 litra wina?Pewnie będę bogiem seksu
Niestety
To tak nie działaMochi:
Ej
Wczoraj nie narzekałes
Było Ci dobrzeSugar:
Ej
To nie jest tak, że ja nie pamiętam
Chciałem się upewnić
Że to nie senMochi:
I co?
Tak źle?Sugar:
Nie no
Było okej
Wolę jednak być u góry
Albo być bardziej trzeźwymMochi:
Jak jesteś pijany
To jesteś taki uległy i uroczySugar:
Uh to nie jest prawda
Jak jestem pijany
To jesatem głośny
I jak jestem pijany
To mam głupie pomysły
Było dobrze, bo to ty
Po prostu
Wiesz przecież, że mam czasem ochotę się zamienić
Bardzo rzadko
Ale mam
Twoje małe paluszki to nie moja bajka w kwestii erotyzmuMochi:
Co masz do moich paluszkow
Sugar:
Ledwo sięgają mi do prostaty
Mochi:
Ugh
Sugar:
No to urocze
Mochi:
Ale to średnio urocze jeżeli nie mogę cię nimi
No wieszSugar:
Jest okej, słodki
Poza tym
Sam stwierdziłeś
Że było mi dobrze
A skoro było mi dobrze
To znaczy, że jesteś bardzo dobrym kochankiemMochi:
Ledwo to pamiętasz
Sugar:
Ale ufam ci w tej kwestii
Wiesz, kiedy jest mi dobrze
Więc jeżeli twoim zdanie było
To było
Jak jestem pijany, to jestem bezpośredni
Więc gdyby coś było nie tak
To bym ci powiedział
Tak jak podczas pierwszego razu noMochi:
Gdzie jesteś kochanie?
Sugar:
Z Joonem i Hosiem
Sprawdzają to, co napisałem.
Hoseok spojrzał na mnie z obrzydzeniem jak zobaczył moja bieliznę w kącie studia
Dzięki Park, że rozbierales mnie jak tornadoMochi:
Ej
Sam to tam zostawiłeś
Nie zwalaj na mnieSugar:
Ty byłeś wczoraj topem
Ty ponosisz odpowiedzialność
Jak ja się tobą zajmuje to ja jestem zawsze wszystkiemu winnyMochi:
Zawsze jesteś winny
ŻalSugar:
Ej, nie bądź taki do przodu, szczeniaku
Mochi:
No co
Prawie zawsze to ty jesteś topem
Więc prawie zawsze jesteś winnySugar:
I prawie zawsze ponosze odpowiedzialność
A tym razem
To twoja działka była
I spartaczylesMochi:
Oj no przepraszam
Sugar:
Teraz Hosiu myśli, że wale do naszych tekstów
Mochi:
Sam je piszesz
To byłoby
DziwneSugar:
To trochę jak trzepanie przed lustrem
W sumie
Można?
MożnaMochi:
Można?
O nie
Czy ty...
Robiłeś to?Sugar:
Byłem w gimnazujm
Mochi:
Co.
Sugar:
No to było raz
I byłem w 1 gimnazjum
Nie mów mi, że ty nie miałeś nigdy dziwnych incydentówMochi:
Nie walilem nigdy do swojego odbicia
Sugar:
No słuchaj
Najwidoczniej nie byłeś aż tak zajebistyMochi:
No nie byłem...
Sugar:
Teraz jesteś najlepszy
CZYTASZ
Idol | Yoonmin
FanfictionJimin to zwyczajne, słodkie mochi, kochające swojego trochę gburowatego, utalentowanego faceta, z którym jest w zespole. Chat | BTS istnieje