Fire [14]

831 102 10
                                    

Sugar:

Jimin
Przepraszam bardzo
Ale
Dlaczego
Boli
Mnie
Tyłek

Mochi:

Nie pamiętasz?

Sugar:

Miałeś mnie wykorzystać ale nie mów mi, że ty
Nie
Proszę cię powiedz, że mnie nie ten no

Mochi:

Zgodziłes się...

Sugar:

Co?
Czyli ty mnie tak po prostu?
Boże myślałem, że napiszesz mi "ej spoko hyung, spadłeś ze schodów"

Mochi:

A
To też
Ale to potem
Generalnie
Byłeś w średnim stanie

Sugar:

Pieprzyłeś mnie?

Mochi:

Może raz...

Sugar:

O shiiit
Raz?

Mochi:

No raz
Nie chciałeś więcej

Sugar:

Czuję jak milion

Mochi:

Ej no
Na pewno nie jest aż tak źle

Sugar:

No nie
Bardziej boli mnie siniak na tyłku
Ale ty mały potworze
Jak mówiłem wykorzystać
To nie to miałem na myśli
Mogliśmy zacząć przed otworzeniem drugiej butelki
Bo potem, to w sumie nie wiem co sobie wyobrażałem
Pewnie, wypiełm 1,5 litra wina?Pewnie będę bogiem seksu
Niestety
To tak nie działa

Mochi:

Ej
Wczoraj nie narzekałes
Było Ci dobrze

Sugar:

Ej
To nie jest tak, że ja nie pamiętam
Chciałem się upewnić
Że to nie sen

Mochi:

I co?
Tak źle?

Sugar:

Nie no
Było okej
Wolę jednak być u góry
Albo być bardziej trzeźwym

Mochi:

Jak jesteś pijany
To jesteś taki uległy i uroczy

Sugar:

Uh to nie jest prawda
Jak jestem pijany
To jesatem głośny
I jak jestem pijany
To mam głupie pomysły
Było dobrze, bo to ty
Po prostu
Wiesz przecież, że mam czasem ochotę się zamienić
Bardzo rzadko
Ale mam
Twoje małe paluszki to nie moja bajka w kwestii erotyzmu

Mochi:

Co masz do moich paluszkow

Sugar:

Ledwo sięgają mi do prostaty

Mochi:

Ugh

Sugar:

No to urocze

Mochi:

Ale to średnio urocze jeżeli nie mogę cię nimi
No wiesz

Sugar:

Jest okej, słodki
Poza tym
Sam stwierdziłeś
Że było mi dobrze
A skoro było mi dobrze
To znaczy, że jesteś bardzo dobrym kochankiem

Mochi:

Ledwo to pamiętasz

Sugar:

Ale ufam ci w tej kwestii

Wiesz, kiedy jest mi dobrze
Więc jeżeli twoim zdanie było
To było
Jak jestem pijany, to jestem bezpośredni
Więc gdyby coś było nie tak
To bym ci powiedział
Tak jak podczas pierwszego razu no

Mochi:

Gdzie jesteś kochanie?

Sugar:

Z Joonem i Hosiem
Sprawdzają to, co napisałem.
Hoseok spojrzał na mnie z obrzydzeniem jak zobaczył moja bieliznę w kącie studia
Dzięki Park, że rozbierales mnie jak tornado

Mochi:

Ej
Sam to tam zostawiłeś
Nie zwalaj na mnie

Sugar:

Ty byłeś wczoraj topem
Ty ponosisz odpowiedzialność
Jak ja się tobą zajmuje to ja jestem zawsze wszystkiemu winny

Mochi:

Zawsze jesteś winny
Żal

Sugar:

Ej, nie bądź taki do przodu, szczeniaku

Mochi:

No co
Prawie zawsze to ty jesteś topem
Więc prawie zawsze jesteś winny

Sugar:

I prawie zawsze ponosze odpowiedzialność
A tym razem
To twoja działka była
I spartaczyles

Mochi:

Oj no przepraszam

Sugar:

Teraz Hosiu myśli, że wale do naszych tekstów

Mochi:

Sam je piszesz
To byłoby
Dziwne

Sugar:

To trochę jak trzepanie przed lustrem
W sumie
Można?
Można

Mochi:

Można?
O nie
Czy ty...
Robiłeś to?

Sugar:

Byłem w gimnazujm

Mochi:

Co.

Sugar:

No to było raz
I byłem w 1 gimnazjum
Nie mów mi, że ty nie miałeś nigdy dziwnych incydentów

Mochi:

Nie walilem nigdy do swojego odbicia

Sugar:

No słuchaj
Najwidoczniej nie byłeś aż tak zajebisty

Mochi:

No nie byłem...

Sugar:

Teraz jesteś najlepszy

Idol | YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz