3.

606 12 0
                                    


  Zakochani wyszli ze szpitala, ale na zewnątrz ktoś na nich czekał...

To był Potocki. Tak on.

Zauważył ich.

-Co ty tu robisz?-powiedział Wiktor-Nie powinieneś być w szpitalu psychiatrycznym?

-Wypuścili mnie. Mogę porozmawiać z Anią?

-Prosze bardzo.

-W cztery oczy.

-Wiktor poczekaj w aucie.-tym razem odezwała się Anna

-Jesteś pewna?

-Tak.

Wiktor wsiadł do auta i czekał.

-Czego chcesz? Zniszczyłeś mi życie!-krzyczała Anna

-Spokojnie. To był guz.

Anna słuchała z niedowierzaniem.

-On cię tak zmienił?

-Tak. Możemy spokojnie porozmawiać?

-Tak.

-A więc przepraszam za wszystko co Ci zrobiłem. Wybaczysz mi? Jeśli nie to zrozumiem.

-Wybaczam.

-Gdy byłaś w śpiączce przyszedłem do ciebie kilka razy.

-Naprawdę?

-Tak. Możemy dalej utrzymywać kontakt?

-Tak. Dobra ja już muszę iść.

-Ok. Narazie.

-Narazie.

Anna wróciła do samochodu.

-On się zmienił.

-Coś mówiłaś?

-Nie nic.

Razem pojechali do domu. Na progu przywitała ich Zośka.

-Ania!-krzyknęła i przytuliła się do Anny

-Cześć Zosiu.

-Cześć tato.

-Cześć.

Wszyscy poszli coś zjeść. Ania nie wiedziała co ją jutro czeka. 

Ania i Wiktor-w miłości jak na wojnie. [PORZUCONE]Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt