Kilka dni później
Do domu Anny i Wiktora przyszedł nie kto inny jak Potocki.
Drzwi otworzył Wiktor, więc łatwo się domyślić jaka była jego reakcja na nieoczekiwanego gościa.
-Co ty tu robisz?-spytał Wiktor ze złością w głosie
-Przyszedłem do...-zaczął Potocki, ale Wiktor mu przerwał
-Gówno mnie obchodzi do kogo przyszedłeś!-rzekł ze złością w głosie Wiktor-Wynoś się!
-Kto przyszedł?-spytała Anna schodząc po schodach na dół
Wiktor nic nie odpowiedział tylko szerzej otworzył drzwi, a Anna, gdy ujrzała kto stoi w drzwiach omal nie zemdlała.
-Co ty tu robisz?-zapytała kobieta
-O to samo spytałem.-wtrącił Wiktor
-Przyszedłem...-zaczął Potocki, ale Wiktor znowu mu przerwał
-Ale już musisz iść.-rzekł Wiktor
-Wiktor!-skarciła go Anna
-Co?-spytał mężczyzna
-Idź już. Poradzę sobie.-odrzekła kobieta
Wiktor nic nie powiedział tylko odszedł w kierunku kuchni.
-Mam cię na oku.-powiedział na odchodne Wiktor pokazując znak "Mam cię na oku! Pamiętaj o tym!" i odszedł
-Przyszedłem przeprosić.-rzekł Potocki, gdy został sam na sam z Anną-To dla ciebie.
Powiedział i wręczył kobiecie bukiet czerwonych róż.
-Dziękuję.-podziękowała Anna
-Wybaczysz mi?-spytał Potocki
-Nie wiem. Zastanowię się.-odrzekła kobieta-Muszę już wracać do swoich obowiązków.
-Ok.-powiedział Potocki-Do zobaczenia.
-Do zobaczenia.-odpowiedziała Anna i zamknęła drzwi
Kobieta poszła do kuchni i włożyła kwiaty do wazonu.
Wiktor uważnie obserwował każdy ruch Anny. Kobieta zauważyła to powiedziała:
-Spokojnie. Powiedziałam mu, że się zastanowię.
Mężczyzna podszedł do Anny i namiętnie ją pocałował.
Małżeństwo wróciło do swoich obowiązków.
******************************************************************************************
Wreszcie udało mi się napisać rozdział!
Co sądzicie? Czy Potocki da spokój Annie, czy będzie ją dręczył? Pamiętajcie o tym, że wcześniejsze zachowanie było spowodowane guzem mózgu, a tu Potocki jest już się odmieniony!
Catherine~
YOU ARE READING
Ania i Wiktor-w miłości jak na wojnie. [PORZUCONE]
ActionUwaga: CRINGE! W miłości jak na wojnie. Zachęcam do przeczytania!