10. Już wszyscy wiedzą!

133 15 8
                                    

Perspektywa Rosji

Leżeliśmy tak do momentu gdy nie usłyszeliśmy cichego głosu z aparatu. Oboje poderwaliśmy się do pozycji siedzących dalej trzymając się za dłonie. W mroku drzew zauważyłem dwie białe flagi.

- Japonia! Korea Południowa!- wykrzyczałem.

Ukraina był widoczne zdezorientowany tym wszystkim. Wcześniej wymienione dwa kraje wyłoniły się wychodząc na łąkę z aparatami w dłoniach. Gdy tylko wstałem dwójka zaczęła uciekać lecz zanim uciekli Japonia krzyknęłam:

- Wiedziałam! To będzie materiał na mangę! Korea wypuszczaj to na Insta i Facebooka!- krzyknęła uciekając.

Nie goniłem ich wiedząc, że i tak to zrobią. Spojrzałem na mojego ukochanego Ukrainę. Wyglądał słodko kiedy się rumieni.

- Wracamy do domu?- zapytał Ukraina.

- Jasne, chodźmy- mówiąc to wstałem pociągając Ukrainę- Ale zanim pójdziemy... Ukraino czy ty chcesz zostać mym partnerem?

- T-tak- odpowiedział jąkając się.

Razem za rękę ruszyliśmy do domu. Cieszyłem się, że wreszcie to powiedziałem. Szliśmy tak nie zwracając na późną porę i komary. Cieszyliśmy się swoją obecnością. Wchodząc do domu ściągnęliśmy buty. Pocałowaliśmy się jeszcze raz. Nie mogłem wytrzymać bez tego słodkiego smaku jego ust. Oderwaliśmy się już poraz kolejny od siebie.

- Rosjo możemy.... Możemy spać u ciebie jak dawniej?- zapytał Ukraina.

- Jasne, jeżeli będziesz czuł się pewniej- powiedziałem.

Obydwoje ruszyliśmy na górę do mojego pokoju. Przebrałem się korzystając z tego, że Ukraina poszedł na chwilę do swojego pokoju. Wrócił przebrany. Położyliśmy się na łóżku. Znowu splotłem nasze dłonie razem. Ucałowałem go w czoło widząc jak słodko ziewnął. Zamknął oczy i po chwili wtulił się we mnie. Ja po chwili poszedłem w jego ślady oddając się objęciom Morfeusza.

[ Rano]

Obudziłem się, a obok mnie nie było Ukrainy. Przez chwilę myślałem, że był to tylko sen, ale wchodzący Ukraina z śniadanie i w piżamie zapewniły, że od wczoraj jesteśmy razem. Usiadłem patrząc na niego. On odłożył tace na szafce nocnej i spojrzał na mnie.

- Hej Rosja- powiedział rumieniąc się.

- Dzień dobry Ukraino- rzekłem uśmiechając się.

Wstałem z łóżka i go przytuliłem lekko nami kołysząc. On odwzajemnił uścisk. Usiedliśmy na łóżku i zaczęliśmy jeść śniadanie przygotowane przez Ukrainę. Podczas spożywania sprawdziłem media społecznościowe. Jak się spodziewałem. Japonia i Korea Południowa już powstawali nasze zdjęcia z wczoraj. Teraz już wszyscy wiedzieli, że jesteśmy razem. Spaliłem się rumieńcami tak jak Ukraina. Ale nie przejęliśmy się tym zbytnio. Wróciliśmy do normalnego funkcjonowania w życiu. Nie przejmowaliśmy się tym, że inni cały czas nam gratulowali albo wypominali, że tak nie może być, bo jesteśmy rodzeństwem. Mieliśmy ich gdzieś. Z Ukrainą żyliśmy szczęśliwie w domu gdzie się wychowaliśmy, a Kazachstan z Białorusią częściej zaczęli nas odwiedzać. Mimo bycia dorosłym często wracaliśmy do drobnych zabaw w czwórkę w domu.

KONIEC!

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 06, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Jesteś moim kwiatem //CountryHumans RosjaxUkraina [Zakończone]Where stories live. Discover now