Liam
Leżę na swoim łóżku w moim pokoju. Gray chciała mieć z Sonią oddzielny pokój żeby mogły robić sobie babskie wieczory.
Nie wnikam
Jest 22:09 czyli cisza nocna. Nagle dostałem wiadomość.
Gray: Chodź na chwile do mnie!
Ja: Ale jest cisza nocna...
Gray: W dupie mam że stare dziadki są śpiące.! Chodź!!!
Ja:Zaraz będę.
Co jest? Wstałem z łóżka i ruszyłem do pokoju 31-latki. O co chodzi??? Zapukałem do 13.
-Liam!
-Cicho ludzie śpią.
-Emma poszła i mnie nie umyła.-powiedziała z żalem w głosie.
-Nie możesz sama?-zaczęło mnie to irytować.
Kobieta nie odpowiedziała bo do pokoju weszła pokojówka mojej szony
-Przepraszam-Dziewczyna zaczęła krzątać się po pokoju.
-Ja już pójdę.-powiedziałem.
Zaczynałem robić się zmęczony więc po wejściu do pokoju padłem na łóżku i zasnąłem.
Obudziłem się bardzo wyspany.
Była godzina 8:47O fuck. Za pięć minut śniadanie!!!
Ubrałem wczorajsze ubranie,wziąłem telefon,zamknąłem pokój i pobiegłem do pokoju szony.Siedziała na łóżku. Kiedy usłyszała że ktoś wchodzi odwróciła głowę i stronę drzwi. Kiedy mnie w nich ujrzała odwróciła się spowrotem w stronę ściany.
-Sory szona zaspałem.
-Dobra chodź bo się spóźnimy.
-Co na śniadanie?
-Ryba świeżo z morza łowiona!!!
-Fuj...
-Ale też będą naleśniki!!!
-Jej!!!
Kc naleśniki!!!
______________________________________________204 słowa
Pytanie co myślicie o Gray?
Zauważcie że dziś jest tylko perspektywa Liama.
Pozdrawiam Juuleczek
Czekam na twoje świetne komentarze 💩