Kolejny dzień mojego paskudnego życia.Dopiero co pogodziłam się z wyjazdem mojej przyjaciółki na studia,a juz dowiaduję się,że się przeprowadzam.No świetnie.
Aktualnie siedzę na parapecie mojego okna i wpatruję się na moich rodziców pakujących kartony do samochodu.To nie tak że nie chciałabym im pomóc ale czuję się fatalnie z tym że znowu zmieniamy miejsce zamieszkania.Mój tata ma firmę dzięki której wyprowadzki to u nas norma. A pomyśleć że jeszcze niedawno mieszkając tutaj miałam spokojne życie,przyjaciół godnych zaufania i pewny start w nowej szkole. Jeden telefon... Milion problemów. Teraz siedzę na tym cholernym parapecie wpatrując się przed siebie. Dlaczego ja? Chyba czas sie z tym pogodzić.
ΔΙΑΒΑΖΕΙΣ
Wyprowadzka //Camren
Fanfiction17 letnia Camila nie ma łatwo. Ciągłe wyprowadzki psują jej psychikę i humor. A co jeśli przy jednej przeprowadzce pozna Lauren?