5💙

2.7K 77 54
                                    

Jungkook pv
Obudziłem się przez dźwięk dzwonka mojego telefonu.Gdy spojrzałem na wyświetlać zobaczyłem dobrze znany mi numer,który odebrałem

-hallo-powiedziałem

-hej Kook masz czas się dzisiaj spotkać- odpowiedział trochę się jąkając.Coś tu nie gra

-mam czas gdzie się spotkamy-

-w kryjówce Wooyunga-powiedział a ja już wiedziałem o co chodzi

-dobra będe za 2 godziny-i się rozłączyłem,odłożyłem telefon na moją szawkę nocną i spojrzałem na Tae który słodko spał.Miałem chęć pocałowania go w czoło potem w policzek a na koniec w te malinowe usa,ale musiałem się opanować bo jeszcze pomyśli coś sobie o mnie.A zależy mi natym żeby miał o mnie dobre zdanie,wkońcu zostanie ze mną na bardzo długo.Z przemysleń wyrwał mnie Tae który się budził.Po zapytaniu jak się spało i powiedzeniu mu że ma iść się ubrać i wykonać poranne czynności,zeszłem na dół gdzie wszyscy siedzieli w salonie czekając na mnie i Tea.

Odrazu jak tam weszłem zaczołem mówić

-chłopaki mamy przejebane-powiedziałem zgodnie z prawdą

-jak to-odpowiedział mój brat

-tak to porwali go musimy tam jechać,Yoongi idz przygotuj wszystkie nasze dobre bronie jakie mamy,Jin z Jiminem zadzwońcie po innych,może się przydadzą a ty Namjoon-zamyśliłem się przez chwile-rób co chcesz jak zwykle,a i jeszcze jedno ty i Jin zostajecie-powiedziałem to i dyskretnie dałem Namjoonowi gumki

-dzięki Kook-odpowiedział a ja się tylko lekko uśmiechnąłem.Po chwili do pomieszczenia wszedł Tae

-już jesteś gotowy-zapytałem go,a gdy już usłyszałem odpowiedz to wziołem kluczyki do auta i mój telefon to wyszliśmy.

Jin pv

Po wyjściu Jungkooka z jego zgrają poszedłem posprzątać w kuchni.Gdy już prawie kończyłem poczułem oplatające moją talię czyjś silne ręce.Odwróciłem sie i nie zdąrzyłem zobaczyć kto to,bo osobnik przywarł swoimi ustami do moich.Już wiedziałem że to mój kochany Namjoon.A potem wiadomo co się działo.

Jungkook pv

W połowie jazdy musiałem się zatrzymać w jakimś lasku bo Hoseok musiał iść sikać.Gdy J-hope poszedł załatwić swoje sprawy to postanowiłem zagadać do V ,ponieważ był czymś zaniepokojony

-co jest Tae-zapytałem z troską

-nic poprostu trochę się boje tego-odpowiedział patrząc mi w oczy

-nie masz się czego bać,przecież jesteś ze mną - mówiąc to przybliżyłem swoją twarz do niego i pocałowałem w te pięknie wyglądające usta,co odwzajemnił.Całowaliśmy się powoli i delikatnie,dopóki ktoś nam nie przeszkodził był to nie kto inny niż nasz Hoseok

-wow chwile mnie nie było a wy już takie rzeczy -powiedział troszeczkę rozbawiony.Popatrzyłem na V który miał straszne rumieńce na twarzy.

V pv

Po pocałunku z Kookiem na którego czekałem od kąd go zobaczyłem czułem że moje policzki strasznie mnie piekły,więc postanowiłem odwrócić głowę w przeciwną stronę i podziwiać piękny las za oknem.

Po conajmniej 40 min byliśmy na miejstu koło jakiś garaży,otoczonym lasem-zajebiście też nie mieli gdzie sobie znaleść miejsca-pomyślałem i wysiadłem z samochodu,tak jak to zrobili J-hope i Jungkook. Na miejsu byli już Jimin,Yoongi i kilka osób których nie znałem.Kook złapał mnie za ręke i poszliśmy w strone otwartego pomieszczenia w którym było kilku umięśnionych typów i jeden troczę niższy od mojego towarzysza.Chłopak na oko miał 19 lat nagle się odezwał

-o kookiś co cię do mnie sprowadza kotku-jak to powiedział to się normalnie zagotowałem w środku,ale nie będe przecierz tego pokazywał

-ty dobrze wiesz co mnie sprowadza i nie jestem twoim kotkiem-powiedział zdenerwowany z podniesionym głosem

-teraz mam cię tak nienazywać,a wcześniej to ci się podobało-mówiąc to spojrzał na mnie-twoja kolejna zabawka tak?-zapytał a ja myślałem że podejde do niego i jebne go w ryj,ale się powstrzymałem i zacisnołem bardziej ręke Kooka.

-on nie jest żadną moją zabawką,tylko ty nią byłeś-patrzyłem raz na Jungkooka a raz na tego chłopaka.Po tym zdaniu wyraz twarzy tamtego z którym gadał mój towarzysz nagle się zmieniła na strasznie zdenerwowaną.

Podszedł do jakiegoś faceta i powiedział mu coś na ucho a ten poszedł.Odwróciłem się i zobaczyłem jak kogoś ciągnie ze sobą.

-rozplącz go i oddaj tym idiotą-odpowiedział 19 latego ,co tamten zrobił.Po tym Jungkook podszedł to tego mężczyzny i zapytał się czy coś go boli i czy jest wszystko wporządku
na co on pokiwał głową.Jimin zaprowadził go do swojego auto a ja zamiarem wyjścia z tej rudery chciałem udać się do drugiego ale nie dane mi było do niego wsiąść bo usłyszałem huk.Odwróciłem się w tamtym kierunku i aż zachciało mi się płakać.Na podłodze leżał nie kto inny niż...

Take me with you taekookWhere stories live. Discover now