63

5K 261 186
                                    

W końcu podjąłem decyzję i moje palce zaczęły zwinnie sunąc po wyświetlaczu telefonu.

Ni: Tak cholernie chciałbym być tam teraz z wami :c

Zagryzłem wargę i wyczekiwałem ich odpowiedzi. Czas dłużył się i dłużył, a ja traciłem nadzieję, z tyłu mojej głowy wyłaniała się czerwona lampka, mówiąca, że są zbyt zajęci sobą, aby móc ze mną porozmawiać. Nie chciałem myśleć o tym, że o mnie nie pamiętają, bo wiedziałem, iż nie było to prawdą. Potrafiłem wyolbrzymiać wiele rzeczy, ale na pewno nie chciałem robić tego właśnie z tym.

Poderwałem się gwałtownie i uchyliłem zamknięte powieki, gdy po pokoju rozprzestrzenił się dźwięk nowej wiadomości. Obeszły mnie dreszcze i dziwne uczucie. Chwyciłem telefon z nadzieją i drobny uśmiech wpłynął na moje usta, gdy zobaczyłem, kto napisał.

Wszedłem w naszą rozmowę na grupie i zacząłem czytać tekst.

ZDaddy: Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo cię tu z nami pragniemy

BadAlpha: Zrobilibyśmy z tobą tyle rzeczy...

ZDaddy: Krzyczałbyś z przyjemności, błagając o więcej

BadAlpha: Chciałbyś wiedzieć, co byśmy z tobą zrobili?

Zadrżałem, a w mojej głowie pojawił się ten głęboki i władczy głos Liama. W moim brzuchu zaczęły latać motylki, poczułem dziwny uścisk i nie były to moje wilczki.

Ni: Tak, proszę. Cholernie mocno

Ułożyłem się wygodniej i wyczekiwałem kolejnych wiadomości.

ZDaddy: Najpierw chwyciłbym cię mocno i przyszpilił do ściany, następnie całując agresywnie twoje chętne wargi. Wkładam dłonie pod twoją koszulkę i zrywam ją z ciebie

BadAlpha: Oglądam was przez chwilę, czując rosnące pożądanie i pulsującego penisa, którego tak bardzo chcesz poczuć w sobie. Dołączam się do waszego niechlujnego pocałunku, sprawiamy, że twoja Omega skomle o więcej, ale my chcemy się pobawić

Ni: Jęczę w wasze wargi i proszę was o skończenie tych słodkich tortur, tak bardzo was pragnę...

Zagryzłem wargę, powstrzymując się od cichego sapnięcia. Nie jestem w stanie zrozumieć, jak zwykłe wiadomości zaczęły wpływać na dolne partię mojego ciała. Ocieram się delikatnie o moje łóżko, przez co z moich ust wydobywa się jęk.

Muszę się skupić!

ZDaddy: Chwytam cię pod udami i owijasz mój brzuch swoimi nogami, chcąc zmniejszyć dystans między nami. Układam cię na łóżku, podczas gdy Liam zabiera wszystko z szafeczki, do której nie pozwalamy ci zaglądać

Ni: Tak bardzo was potrzebuję!

Sapnąłem w pościel.

BadAlpha: Rozbierz się dla nas i wyjmij lubrykant, masz dla nas dojść tak mocno, jakbyśmy naprawdę tam byli

ZDaddy: Dotkniesz się dla nas, gdy będziemy doprowadzać cię do szału wiadomościami

Ni: Nigdy tego sam nie robiłem...

ZDaddy: Wszystko ci powiemy, księżniczko.

BadAlpha: Pokażesz się nam?

Ni:

Ni:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Honey, soon | ZiallamWhere stories live. Discover now