Rozkmina Miłości rozdział XI

49 3 0
                                    

Justyna **Wszystko się układało do czasu Marta kręciła się koło Michała coraz częściej. Jak tu nie być zazdrosną gdy twoją przyjaciółką z klasy chcę ci odbić chłopaka, ale był cień nadziei na to, że się to wszystko skończy. Otóż Tata Marty dostał nową prace w Kielcach. 

27 Listopad 19:15. 

 Pokój Justyny Gośki i Marty. 

 <Marta dzwoni jej telefon>.

 Marta : Halo. 

 Tata Marty : Marta pakuj się wszystko, co masz w szafie przykro mi od 1 grudnia mam nową prace w Kielcach. Pan wychowawca twój ze szkoły już wszystko wie przyjeżdżam po Ciebie o 21 masz być gotowa powiem panią jaka jest sytuacja jak przyjadę. 

 Marta : Zawsze musisz wszystko popsuć zawsze znalazłam sobie fajnego chłopaka, a ty co, a ty to wszystko rozwalasz jak zawsze. Ale dobra z Kielc się tak łatwo nie przeprowadzę jak stąd. 

 Tata : Dziewczyno zrozum nie wszystko kreci się na tym świecie w koło ciebie. Spakuj się i nie marudź. 

 Marta : Dobra, dobra nie gadaj tyle tylko odpalaj auto i przyjeżdżaj.Tata : Dobrze.Tekst został poprawiony przez 5 minut później

Marta <pisze sms do Justyny>,,Wygrałaś wyjeżdżam i odpuszczam Michała możesz być z siebie zadowolona a właściwie to pomogło ci to ze mój ojciec ma nową prace w Kielcach . Ja chciałam się z wami zaprzyjaźnić ale wy mnie odrzucaliście. Nie mam wam tego za złe bo wiem co to znaczy ból "



Justyna : Gosia , nie uwierzysz co się stało Marta wyjeżdża bo jej ojciec ma nową robotę

Gosia: To fajnie tak w ogóle gdzie jest twój
Justyna : Pokłóciliśmy sie o nią i poszedł gdzieś
Gosia : Ech chodźmy go poszukać może
Justyna : Dobrze
Gosia : Pani Kasiu widziała może pani Michała
Pani Kasia : Wyszedł przed sekundą na miasto
Gosia : Dobrze , to idę go szukać
Pani Kasia : Dobrze

Rozkmina MiłościWhere stories live. Discover now