Polska
—NAGADAŁEM MU, ŻE CHCESZ SIĘ ZAPRZYJAŹNIĆ! NIEZŁĄ ROBOTĘ ODSTAWIŁEM, NIE? - jego uśmiech maniaka nie zmniejszył się nawet widząc moją skrzywioną minę.
—O Boże, serio? - speszony jego powalonym planem zakryłem rękami moją facjatę. - Węgry...Przestań mieszać mi tak w życiu, serio!Obrażony odwrócił się do mnie plecami, wcześniej wstając ze swojego miejsca.
—Teraz jestem obrażony, więc mam nadzieję, że docenisz moją chęć załatwienia ci chłopaka!
—Co? - wytrzeszczyłem na niego oczy. - Serio, ty debiluuu! Nie wierzę, czy ty możesz dokładniej mi powiedzieć, co mu nagadałeś?
—No, w sumie to chyba mogę... Ale nie pamiętam wszystkiego. A więc tak :-Ej, Niemcy!
-Um, tak?
-Polska się w tobie zakochał i chce się zaprzyjaźnić, więc bądź jego chłopakieeem proszęęę!—A co z resztą?! - nie wierzyłem w to, co słyszałem. Nie potrzebowałem personalnej swatki, a w szczególności nie potrzebowałem chodzić z Niemcem! Przecież to powalony koleś, nie wiem, zawsze mógłbym być z... Yyy, z Ruskiem? To byłaby zdecydowanie lepsza opcja, zważywszy na to, że obaj jesteśmy Słowianami, no i oczywiście Sebixami.
—Jaką resztą? Nie pamiętam - odparł, uśmiechając się przebiegle. - Chyba musiałbyś sam się go spytać.Taki miałem zamiar. Muszę ogarnąć temat naszej ''przyjaźni'' na zawsze. Przy okazji, muszę w końcu zrobić z nim ten projekt.
***
—No to co, może w końcu opowiesz mi coś o swoim kraju? Nie muszę przecież wiedzieć o tobie wszystkiego - dziwnie czułem się w jego obecności, a szczególnie po tym, co usłyszałem od tego głupiego Węgra!
—Okej, więc zacznę od tego, że naszym ''typowym'' daniem nie zawsze jest kiełbasa z piwem, jak pewnie byś sobie wmawiał do końca życia. Czasami zastępujemy te dania knedlami z bułki... N-no i lubimy też pączki... - dodał wyraźnie zawstydzony.
—Czyli nic ciekawego - stwierdziłem, ukrywając lekką ciekawość z jego wypowiedzi. - Jak sam pewnie się domyślasz, mamy znakomite pierogi, podsmażane, i nie, z mięsem, cebulą, czasami z owocami, na przykład z truskawkami, taaak, te są wspaniałe... Mamy dobre ziemniaki, chleby, ciasta i w ogóle, lepszej kuchni pewnie nie widziałeś - zacząłem jak zwykle wychwalać mój kraj.Rzeczą, która zawsze mnie zadziwiała, było to, że moją gadaniną nigdy go nie nudziłem, a on nigdy się nawet odrobinkę nie irytował moim wychwalaniem Cebuli.
Zmrużyłem lekko oczy i uśmiechnąłem się.
—Co chcesz tym osiągnąć? - zmarszczyłem czoło. - Węgry mi nagadał, co wy dwaj knuliście za plecami! Chcesz być moim... chłopakiem? Jesteś porąbany, typie! Po tym wszystkim, co...Spojrzał na mnie z tym jego dziwnym wyrazem twarzy, znowu!
—T-to postanawiasz planować takie akcje! - złapałem go za koszulkę, przyciskając jego twarz do mojej. - Jesteś dziwnym... D-dziwakiem! I... I w-w ogóle.
Usłyszałem moją pocztę głosową.
No hejoo Polska, przypomniałem sobie co Niemcy odpowiedział! To było coś takiego:
—Nie ma mowy, nie odwalę takiej akcji. Nie zamierzam flirtować z kimś, kto mnie nawet nie lubi. Ale... Tak jakby, mam nadzieję, że mnie lubi.(Ahhh te ręce)
—O...oh.
YOU ARE READING
Loving Polen | Germany x Poland [Countryhumans]
FanfictionPORZUCONA OPOWIEŚĆ. Bo przecież kraje też mogą coś do siebie czuć. Po I I WŚ. Polska cały czas ma uraz do Niemiec. Kiedy już w końcu się do niego przekonuje, odkrywa coś, czego wolałby o nim nie wiedzieć... [GermanyxPoland] School au? - ✔️ PORZUCO...