예순 둘

336 20 5
                                    

Przyjaciele Baekhyuna próbowali się do niego dodzwonić, jednak za każdym razem przywitał ich ten charakterystyczny dźwięk.

Po niecałych 5 minutach już byli w jego mieszkaniu.

- Baek, czemu nie odbierasz telefonu? Jak było z tym Sehunem?

Chłopak przyniósł właśnie kawę, o którą prosili na stolik i uśmiechnął się. A przynajmniej próbował się uśmiechnąć.

- P-Przepraszam, że nie odebrałem.. Em.. - spojrzał na nich zagryzajac lekko warge. Xiu podniósł brew do góry oczekując wyjaśnień. - No.. Sehun przyjechał tu specjalnie dla mnie z bardzo daleka, kontakt mieliśmy tylko przez Snapchata i...

- Nie mów, że to zrobiliście.

- My..

- Jejuś nasz mały Baekkie dorasta! - krzyknął Chen uwieszajac się na jego ramieniu. - Nie stresuj się tak, nie ma czym, naprawdę. Opowiadaj jak było.

- Było naprawdę świetnie. Sehun byl bardzo delikatny i taki.. kochany. - Baek uśmiechnął się najszczerzej jak potrafił.

- Nawet nie wiesz jak się cieszymy z Twojego szczęścia. Musimy to uczcić, skarbek.

•ᴡʜʏ ɴᴏᴛ? • <ˢᴱᴮᴬᴱᴷ> SnapchatWhere stories live. Discover now