#8. My envenom destiny / Elusive

359 21 65
                                    

Autor: MadaraHatake

Tytuł: My envenom destiny

Fandom: Naruto 

Status: Kontynuowane


Cześć i czołem. Z tej strony Elusive, która w ogóle nie ogląda anime. No chyba, że mówimy o Naruto - tutaj sprawy wyglądają zupełnie inaczej, a ilość przeczytanych przeze mnie fanfików z tego uniwersum jest naprawdę imponująca. Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy jedna z takich prac pojawiła się u mnie w kolejce, choć już dawno nie zaglądałam do podobnych tekstów. Czytanie "My envenom destiny" było całkiem przyjemną odskocznią od codzienności i przypomniało mi, że na świecie istnieje coś poza Harrym Potterem (tak, zaskakujące, Elusive...)

Czy była to lektura idealna? Nie. Śmiem twierdzić, że Autorce udało się zbudować dość solidne podstawy, by stworzyć naprawdę dobrą historię. Zanim jednak przejdziemy do konkretów...

Pierwsze wrażenie

Okładka mnie nie zachwyciła

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Okładka mnie nie zachwyciła. Z daleka dobrze widoczny jest tylko tytuł i postać dziewczyny. Dopiero kolejne, bliższe spojrzenie pozwala rozszyfrować pozostałe elementy. Jeśli chodzi o stylistykę, brakuje mi tutaj spójności; lewa strona jest raczej "komiksowa", plastyczna, podczas gdy prawą cechuje realizm. Do tego napis, wykonany w większości bardzo nowoczesną czcionką, która kojarzy mi się z plakatami filmowymi. Dużo się tu dzieje, co zwykle postrzegam jako zaletę, ale w tym wypadku brakuje mi czegoś, co połączyłoby wszystkie elementy w całość. Mimo wszystko okładka jest estetyczna i na pewno daleko jej do zwykłego obrazka z napisem, jakich na Watt wcale nie brakuje.

Opis - a szczególnie jego pierwsza część - bardzo mi się podoba

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Opis - a szczególnie jego pierwsza część - bardzo mi się podoba. Właściwie podoba mi się większa część, oprócz ostatniego zdania. Całość jest tajemnicza: nie zdradza za wiele, ale jednocześnie stanowi dobrą próbkę stylu Autorki, jak i przybliża z czym będziemy mieć do czynienia. Jedynie ta wzmianka o Madarze wydaje mi się nieco wymuszona, jakby została tam umieszczona tylko po to, by o nim wspomnieć. Może to jedynie moje wrażenie, ale opis byłby wartościowszy, gdyby zamiast ostatniego zdania pojawiło się nawiązanie do jakiegoś wydarzenia z opowiadania. Czytelnik wie, że Madara się w nim pojawi - tytuł mówi za siebie. Na pewno zrezygnowałabym z pytania, które w zasadzie nie pasuje do poprzednich zdań, a spełnia raczej funkcję "baitu", mówiąc kolokwialnie. Dużo lepiej prezentowałoby się rozszerzenie wątku przytłaczającej rzeczywistości Hanae. Co właściwie się stało? Dlaczego akurat jej los jest tak tragiczny? Dzięki temu czytelnik zobaczyłby ją w nieco innym świetle niż jako przytłoczoną życiem dziewczynę, której Madara namiesza w głowie - bo właśnie takie wrażenie wywołuje ostatnie zdanie. A szczerzę wątpię, że bohaterka ma być tylko i wyłącznie czyjąś marionetką.

Alko Recenzje |fanfiction|Where stories live. Discover now