#52. Tell no one / KagamiNee

150 11 23
                                    


Fandom: Naruto

Rozdziały: 20 

18+: tak

Przyjaciół poznaje się w biedzie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przyjaciół poznaje się w biedzie. A brata najlepszego przyjaciela?

W niekoniecznie wymarzonych okolicznościach Hiyori Usami spotyka mężczyznę, którego istnienie Izuna ukrywał przed nią niemal całe życie. Na domiar złego, zmuszona zostaje do zamieszkania z nim pod jednym dachem, a wszelki sprzeciw, który mogłaby wystosować, pozbawiłby ją jakiejkolwiek przyszłości.

Czy w obliczu kłamstw, nieczystych zagrań i zaskakującej prawdy będą w stanie sobie zaufać?

Uwaga! Znajomość kanonu anime nie jest obowiązkowa. Postacie to OOC.

~~~

Nie sądziłam nigdy, że recenzowanie pracy innej recenzentki i to z zaprzyjaźnionej grupy wywrze na mnie taką presję, jednocześnie skutkując w wyjątkowym odwlekaniu publikacji tej oto opinii. Przede wszystkim ciężko jest wytykać nieścisłości komuś, kto na co dzień zajmuje się tym samym. Z drugiej jednak strony autorka zgłosiła się do mnie z jasną prośbą, by nakreślić jej wszystko, co wymaga poprawy, ponieważ chce ożywić swoje opowiadanie. W końcu więc spięłam tyłek, przełknęłam kilka razy ślinę i postanowiłam skleić w całość ogrom notatek, które zgromadziłam podczas czytania pracy MadaraHatake .

Standardowo — jak to bywa w naszej recenzowni — zacznę od pierwszego wrażenia, na które składają się okładka i opis opowiadania.

Jeśli chodzi o to pierwsze, to od razu muszę się niestety przyczepić. Patrząc na nią z daleka, sądziłabym, że tytuł opowiadania to Aren't we all? Sinners, ponieważ napis ten najbardziej się wyróżnia, natomiast samo Tell no one jest niemal niewidoczne. Poza tym okładka jest estetyczna i całkiem ładna, zabrakło mi tylko czegoś, co naprawdę przykułoby moją uwagę, gdybym była postronną osobą przeglądającą Wattpada.

Co do samego opisu, to towarzyszą mi mieszane uczucia. Podoba mi się nieukrywanie schematu brat mojego przyjaciela i dość dokładne zarysowanie tego, co czeka na czytelnika w środku. Choć nie ma w blurbie nic specjalnie wyjątkowego, to spełnia on swoją rolę, nawet jeśli nie do końca wyróżnia się na tle tysiąca innych. Doczepię się natomiast do adnotacji o nieznajomości kanonu i tym, że postacie są OOC. Out of character nie wyklucza kanonu, jak i kanon nie wyklucza OOC. Wydaje mi się, że autorce chodziło bardziej o AU — alternative universe, ponieważ opowiadanie z kanonem faktycznie nie ma nic wspólnego. Po lekturze natomiast dałabym i jedno, i drugie.

Na wstępie muszę wspomnieć, że opowiadanie do piątego rozdziału zostało już poprawione i zaczęło prezentować bardzo przyzwoity poziom; zarówno jeśli chodzi o postaci, jak i całokształt oraz tempo akcji. Tym bardziej więc rozeźliło mnie to, co zastałam w późniejszych częściach, a przez co naprawdę ciężko było mi przebrnąć.

Alko Recenzje |fanfiction|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz