211219

2.4K 125 78
                                    

– A co to za uroczy chłopiec? - zapytał jakiś znajomy Taehyunga, jak ten stał razem z Jeonggukiem obejmując go w talii.

– To jest Jeongguk. - powiedział starszy uśmiechając się do tego mężczyzny.

– Kim jest dla ciebie? - zapytał znowu facet, który stał przed nimi.

– Jeongguk to.. - przerwał namyślając się, jak ma nazwać Jungkooka. Sam nie wiedział kim był dla niego młodszy, ale z drugiej strony mężczyzna, który teraz z nim rozmawiał zapewne próbowałby jakkolwiek poderwać młodszego, a Taehyung był zazdrosny i wcale tego nie chciał. Nawet nie chciał, żeby ktokolwiek się zbliżał do tego króliczka. - Jungkook to mój chłopczyk. - odpowiedział po chwili patrząc nadal na mężczyznę, a młodszego złapał za rękę dla wiarygodności tych słów.

Jungkook spojrzał na starszego z zmarszczonymi delikatnie brwiami, ale zaraz kiwnął głową potwierdzając tym słowa wypowiedziane przez Taehyunga.

– Twój? Chcesz powiedzieć, że jesteś w związku? - spytał mężczyzna śmiejąc się przy tym i popijając drinka.

– Tak, masz z tym jakiś problem? - burknął Taehyung z widocznym niezadowoleniem i delikatną złością na twarzy.

– Nie..po prostu nie spodziewałbym się. Nigdy nie szukałeś nikogo na dłuższe relacje. - wzruszył ramionami. - A teraz muszę iść. Skoro nie mogę poderwać takiego obiektu, jakim jest to maleństwo, muszę szukać kogoś innego. - westchnął puszczając Jungkookowi oczko, na co młodszy się zarumienił.

– Masz rację, idź. - warknął, a młodszemu ścisnął delikatnie rękę, bo on był mimo wszystko zazdrosny bardzo i chciał, aby młodszy był cały czas tylko i wyłącznie przy nim.

Jeongguk troszkę speszony całą sytuacją stał trzymając starszego za rękę, nie odzywając się, a jego główka była spuszczona w dół.
Taehyung widząc zakłopotanie młodszego obserwował go chwilkę, ale zaraz złożył delikatny pocałunek na jego skroni.

– Chcesz coś do picia, króliczku? - zapytał starszy łapiąc bródkę Jeongguka w swoje dwa palce, przez co jego głowę podniósł do góry, a ich spojrzenia się w końcu skrzyżowały.

– N-nie. - odpowiedział młodszy dopiero po chwili, bo był zajęty bardziej jednak wpatrywaniem się w piękne oczy starszego.

Taehyung uśmiechnął się tylko słabo, ale zaraz cmoknął go w nosek uśmiechając się jeszcze szerzej jak młodszy zmarszczył nos.

– Wiesz..nie chcę żeby ktoś stąd z tobą rozmawiał, więc trzymaj się mnie, dobrze? - powiedział starszy łapiąc Jeongguka w talii i przybliżając do siebie.

– Dlaczego? - młodszy zmarszczył delikatnie brwi na to, ale nadal nie spuszczał wzroku z Taehyunga.

– Po prostu..bo tak mówię. - warknął i pociągnął Jeongguka za rękę w stronę miejsca, w którym znajdował się alkohol.

– Też mogę? - zapytał młodszy, widząc jak Taehyung bierze drinka.

– Nie, kochanie. - powiedział popijając i oparł się o stół, uśmiechając się głupkowato w stronę młodszego.

– Bo? Jestem już dorosły.

– Masz nadal pięć lat, jesteś malusieńki.

– Wcale nie. - Jungkook tupnął nogą robiąc obrażoną minkę.

– Wcale tak. - odpowiedział Kim popijając kolejnego drinka, a młodszemu pozwalał tylko patrzeć.

Taehyung miał mocną głowę do alkoholu, więc po kilku drinkach nic mu nie było. Widząc młodszego, który nadal jest na niego 'obrażony', bo nawet nie chciał podać ręki starszemu, przyciągnął go do siebie mocno, trzymając go przy sobie jak swoją własność, którą Jeongguk przecież mógł się stać. Taehyung chce, Taehyung dostaje.

– Jungkookie..nie obrażaj się na mnie. - powiedział cicho przy jego uszku, przygryzając je delikatnie, na co usłyszał ciche mruknięcie młodszego.

– Bo? - zapytał młodszy próbując udawać obojętnego na wszystko.

Taehyung nie odpowiedział, tylko delikatnie zirytowany zachowaniem swojego towarzysza pociągnął go w stronę łazienki, gdzie przycisnął go mocno do ściany, a w oczach młodszego było jednak widać jakieś zakłopotanie i strach, więc Taehyung uśmiechnął się z satysfakcją.

– Nadal jesteś taki pewny siebie, huh? - zapytał starszy przygryzając delikatnie swoją wargę.

– Przestań, wrr. - powiedział młodszy i zaraz wtulił się w Taehyunga.

– Bobasek. - zaśmiał się i mocno przytulił do siebie dzieciaczka, który przez to jaki był speszony po prostu się w niego wtulił. Dla starszego Jeongguk był po prostu rozkoszny.

– Twój? - zapytał cicho przytulając się do niego cały czas.

– Mój. - odpowiedział cicho po chwili i zaraz pocałował młodszego w jego ciemne włoski.

**
ten rozdxial jest okropny przepraszam najmocniej

❛snow angel❛ <taekook>Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu