29

231 9 0
                                    

Biorąc kolejną butelkę wina rozsiadłam się wygodnie. Mój relaks nie trwał zbyt długo, bo ktoś zapukał do drzwi.

Otwierając je, zobaczyłam przyjaciela mojego chyba byłego, chłopaka.

Cześć, mogę wejść Hope? - spytał Igor, a ja zaprosiłam go do środka. 

Wiesz, głupio wyszło. Nie chciałem Cię oszukiwać. Dawid był dla mnie jak młodszy brat. - zaczął.

Przepraszam, chcesz wina? - zapytałam zmęczonego chłopaka. Biedny, pewnie wchodził po schodach, bo ta kleopatra zapewne zajęła znów windę ze swoim psem.

Poproszę. - powiedział, a ja wyciągnęłam szklane naczynie i wlałam ciecz.

Usiadłam obok mężczyzny, a jego dłoń wylądowała na wewnętrznej stronie mojego uda.


I'm your crime ~ DKWhere stories live. Discover now