32

244 10 3
                                    

Wchodząc do mieszkania razem z Salie poczułem zapach drewna.

Nie wiem czemu, ale kocham ten zapach

Powiesiłem kurtkę na wieszaku, opadając na świeżo pościelone łóżko.

Możemy porozmawiać, Daw? - spytała kobieta, a ja przykrywając się zimną poduszką (bo tylko takie lubię) przykryłem twarz. 

Proszę. - szepnęła, a ja usłyszałem, jak szlocha.

To twoja przyjaciółka, Dawid. - powiedział mój rozum.

Wstałem, stanąłem obok niej i przytuliłem ciemnowłosą.

Nie możesz już tu być, musisz wylecieć. - powiedziała stanowczo.


I'm your crime ~ DKWhere stories live. Discover now