42. Narkotyki 2.

284 82 9
                                    

Wiele bym oddał, żeby wyciągnąć cię z tego syfu. Prawie się nie znamy, ale dla mnie, to nie ma żadnego znaczenia. Widzę smutek w twoich oczach. Jesteś za młoda, żeby tak żyć, za młoda, żeby tak umrzeć. Nie zasłużyłaś na to, nikt nie zasłużył. Za każdym razem, gdy poddajesz się i sięgasz po to, usychasz. Jesteś jak róża, o którą nikt nie dba. Nie wiedziałem, o czym dziś napisać, ale gdy cię zobaczyłem serduszko mi pękło. Rozmawialiśmy o tym, mówiłaś, że panujesz. Ale słowa ludzi, którzy są bliżej ciebie i twoje oczy pokazały prawdę. Tak bardzo żałuję, że nic nie mogę zrobić. Walcz z tym i nie poddawaj się, a ja zaczekam na odpowiedni moment, żeby ci pomóc, obiecuję.

PamiętnikWhere stories live. Discover now