Dzisiaj przygotowałam coś innego! Pomimo że teraz czytam dość dużo, w moim życiu pojawiło się już wiele fantastycznych książek, na których recenzowanie jest już trochę za późno, bo nie jestem z nimi "na świeżo". Jednak chciałabym się nimi z wami podzielić i w ten sposób do głowy przyszły mi... książki parzyste! Jest to okrutny żart względem szkoły z TVP, ale nie mogę się powstrzymać, a więc:
Książki parzyste to takie, które mają parę.
Co tydzień będę dzielić się z wami jednym słowem, które będzie łączyć w jakiś sposób dwie książki. Postaram się, aby w każdym zestawieniu jedna traktowała ten temat bardzo poważnie, a żeby ta druga była propozycją odrobinę lżejszą. Jeśli wam również nasuwają się jakieś tytuły związane z danym słowem, podzielcie się nimi w komentarzach - być może zainspirujecie kogoś do przeczytania czegoś nowego. Podrzucajcie też pomysły na nowe słowa i z chęcią pomyślę nad pozycjami, które mi się z nimi kojarzą. A słowo na dzisiaj to:
WOJNA
Złodziejka książek - Markus Zusak
Pierwszym zaskoczeniem jest tutaj narrator, bo naszym przewodnikiem po świecie głównych bohaterów jest... sama śmierć. Dzięki temu narracja jest niezwykle lekka i zabawna, ale też pełna przenikliwych spostrzeżeń. O ile dzięki płynnemu językowi czyta się naprawdę szybko i przyjemnie, tak sam temat nie jest już tak wesoły. Akcja ma miejsce w hitlerowskich Niemczech, a główną bohaterką jest dorastająca dziewczynka. Niech was więc nie zmyli ta przystępność książki, bo rzeczywistość postaci jest naprawdę trudna. Mimo to opowieść jest wręcz bajeczna, bo wspólnie z młodymi bohaterami odkrywamy magię słowa, ale też magię relacji międzyludzkich. Gwarantuję sentymentalny uśmiech i kilka wzruszeń.
Rzeczy, które nieśli - Tim O'Brien
Jeśli chodzi o reprezentacje samego pola bitwy w sztuce, Hollywood nieraz próbowało nam wcisnąć pełne chwały opowieści o bohaterach. W tej książce nie znajdziecie ani grama gloryfikacji, ani grama zapierających dech w piersiach scen akcji i ani grama dumy z odbierania życia. To opowieść byłego żołnierza o tym, jak naprawdę czuje się chłopak rzucony nagle na front i walczący o sprawę, w którą nie wierzy. Jest to zbiór opowiadań autobiograficznych, które, mimo że nie są chronologiczną i obiektywną relacją z wojny, niesamowicie się ze sobą łączą i pokazują wojnę pod kilkoma kątami. Znajdziecie tu opowiadania o przyjaźni i braterstwie na froncie, o pierwszym odebraniu życia drugiemu człowiekowi, o śmierciach szybkich, pozbawionych sensu i chwały, a także o życiu po zakończeniu wojny. Od tej książki aż bije poczucie brudu i bezsensownej przemocy, a niektóre wydarzenia są wręcz wstrząsające. Dla mnie była to bardzo poruszająca perspektywa. Warto też zastanowić się, skąd bierze się tytuł tej powieści, bo w moim odczuciu jest to niesamowity pomysł.
YOU ARE READING
Papierowa odsiecz
Non-FictionMacie już dość kwarantanny? Doskwiera wam nuda? Wciąż szukacie sobie ciekawego zajęcia? Nie lękajcie się, albowiem nadchodzi odsiecz. Papierowa odsiecz! Ponieważ sama mam teraz więcej czasu na książki, czytam naprawdę dużo. Jeśli szukacie ciekawych...