Rozdział 26 - Garderoba

639 52 5
                                    

Demi pov.

"Taehyung dokąd mnie prowadzisz?" - pytałam się chłopaka, który prowadził mnie w nieznane części pałacu.

Brązowo włosy lekko odchylił swoją głowę w moją stronę nie zatrzymując się. - "Zobaczysz." - powiedział tajemniczo.

Dlaczego wszyscy dzisiaj się tak dziwnie zachowują?

Weszliśmy po chwili do wielkiego salonu z białymi kanapami, a w środku nich stał piękny szklany stolik ozdobiony złotymi elementami. Za kanapami znajdował się marmurowy kominek, a na ścianach wisiały ogromne obrazy.

Minęliśmy szybko salon i Taehyung pchnął po chwili białe drewniane drzwi znajdujące się po drugiej stronie pokoju.

"Dotarliśmy do celu." - powiedział zadowolony, a ja w tym momencie się rozejrzałam.

Znajdowaliśmy się w...garderobie?!

"Taehyung dlaczego zaprowadziłeś mnie do garderoby?" - zapytałam z ciekawości kierując swój wzrok na chłopaka.

Uśmiechnął się podejrzanie. - "Suga powiedział mi, że mam cię tu zaprowadzić abyś mogła sobie wybrać sukienkę."

"Sukienkę? Ale dlaczego?"

"Niespodzianka." - powiedział. - "Nie mogę więcej ci zdradzić." - dodał.

Przytaknęłam głową już nie pytając chłopaka o to wszystko i tak by mi nic więcej nie zdradził.

"Po prostu Demi wybierz sobie sukienkę." - podsumował.

"Ale..." - nie dokończyłam zdania ponieważ Taehyung mi przerwał.

"Jak to zrobisz to zajmiemy się twoją fryzurą i makijażem."

"Co wy kombinujecie?" - zapytałam się podejrzanie, mrużąc lekko swoje oczy.

"Po prostu to zrób. Ja znikam."

Po wiedząc to, Taehyung zamknął drzwi, pozostawiając mnie samą w garderobie. Z jednej strony byłam podekscytowana tym co Yoongi dla mnie uszykował, a z drugiej strony byłam zdezorientowana tą sytuacją. Odwracając się zobaczyłam przed sobą na wieszakach pełno różnych sukienek. Widząc je naszło mnie pytanie, które zadałam sobie w moim pokoju, kiedy to otworzyłam szafę.

Kiedy Yoongi kupił te wszystkie sukienki?

Miałam wiele pytań na które nie mogłam teraz odpowiedzieć. To miejsce miało w sobie tyle tajemnic. Tak twierdziłam.

Może mi się wydaje?

Powoli i delikatnie zaczęłam przeglądać sukienki. Wyjmowałam jedna po drugiej, a gdy jakaś sukienka mi nie odpowiadała odkładałam ją z powrotem na wieszak. Sprawdzałam też rozmiar czy jest na mnie dobra. Zdziwiło mnie to bardzo, że przeglądając każdą sukienkę, każda miała mój rozmiar.

Dlaczego wszystkie sukienki mają mój rozmiar?

Zastanawiałam się. Każda na swój sposób była piękna. Każda miała inny kolor i wymiar długości. Niektóre były krótsze, a niektóre długie aż do samej podłogi. Skoro miałam jedną wybrać to zrobię to.

Przeznaczeni | SugaWhere stories live. Discover now