Szkoła

94 4 0
                                    

- Em... no to jestem Kalina - powiedziała po chwili wachania stojąc na środku sali

- okej Kalinko opowiesz nam coś więcej o sobie? - spytała nauczycielka z milionem czarnych loków na głowie

- To.. mam dwanaście lat niegługo - mówiła bawiąc się palcami - lubię rysować i uwielbiam oglądać filmy, a w Zamościu mieszkam od niedawna.

- Okej myślę, że na pewno ktoś z naszej klasy się z Tobą chętnie zapozna na przerwie a teraz przejdźmy do lekcji, wróć proszę na swoje miejsce - poleciła jej nauczycielka

Lekcja Polskiego jakoś zleciała na omawianiu lektór na kolejny rok szkolny. To dopiero szósta klasa, a już wymagają nie wiadomo czego. Po lekcji podeszły do Kaliny jakieś dwie dziewczyny z jej nowej klasy, obie brunetki.

- To Ty teraz będziesz chodziła z nami do klasy? - Nieco to pytanie dziewczynkę wkurzyło bo z kim one przed chwilą przesiedziały całą lekcję?

- No tak - odparła z pytającym wyrazem twarzy

- Jak chcesz to Cię oprowadzimy poszkole 

- o chętnie - zgodziła się

- To tak tu masz łazienkę damską...- opowiadały

Przeszły jeszcze koło paru innych pomieszczeń takich jak na przykład sala informatyczna. 

A teraz Kalina stoi przed drzwiami do dziewczęcej szatni nie daleko sali gimnastycznej.

- No cóż takie świetne koleżanki a mnie zgubiły- powtarza w myślach- no w pierwszy dzien szkoły się zgubić kiedy jeszcze nie ogarniam z tego budynku nic 

Błądziła tak myślami zastanawiając czego się właściwie mogła spodziewać po jakiś obcych dziewczynach.

- Co Ty tu robisz? Na lekcje, a nie się pałętasz Bóg wie gdzie - dziewczynka wzdrygnęła się na ten głos, a chwilę po tem ujrzała woźną

- Tylko, że proszę pani ja bym chciała iść na te lekcje ale się tu zgubiłam

- Ale jak się zgubiłaś?

- nowa jestem w tej szkole -tłumaczyła - koleżanki mnie tu zostawiły i nie wiem jak wrócić

- chodź dziecko zaprowadzę Cię - odparła, a dziewczynce spadł kamień z serca - tylko powiedz mi, która Ty klasa jesteś 

- szósta "b"

- ahh to nie za ciekawie 

- czemu pani tak sądzi? - spytała ciekawiąc się

- znam ich trochę ciężko w tej klasie nowym 

- No to pięknie - pomyślała Kalina - hm myślę, że sobie poradzę - odparła optymistycznie chociaż myślała zupełnie inaczej 

- No już jesteśmy - wskazała na drzwi - teraz młoda damo język angielski

- okej dziękuję - pobiegła pod salę

~*~

- Jak tam w szkole było? - spytał tata gdy wracali do ich nowego domu

- no tak bez rewelacji

- Coś się stało?

Dziewczynka chwilę się zastanawia nie będąc pewna jak wpłynie jej odpowiedź na tatę

- nie nic takiego poprostu pierwszy dzień - tak pierwszy dzień i juz wredne koleżanki - dodaje w myśli

- będzie lepiej z czasem zobaczysz - pociesza ją

- Hej młoda - wita Kalinkę jej "nowy" brat - Jak było w szkole ? - przechodzą do salonu gdy tata szykuje coś do jedzenia

- Cześć em.. - waha się - no tak słabo

- Chodź opowiesz mi co sie stało - chwyta ją za rękę i pozwala usiąść na kanapie

- może kiedyindziej - próbuję się wywinąć

- no oki, to co zamawiamy pizze na poprawę humoru? - proponuje a oczy dziewczynki zaczynają świecić

- jasne - odpowiada uradowana

~*~

Tajemniczy chłopak się nie pojawiał. Nie widziała go już długo. Pewnie o mnie zapomniał - myślała - cóż mam teraz nowego brata jakoś sie ułoży - pocieszała sie w myśli. Robiła wszystko by nie rozpamiętywać tego dnia i się udało po jakimś czasie.


Króciutkie ale już jestem i chyba się będą częściej pojawiać. Może coś powrzucam jako inne książki z tego co napisałam na oddziale.

Uda mi się wydębić od Ciebie gwiazdeczkę dobry człowieku?

SkrzywdzonaWhere stories live. Discover now