O planach i pułapkach , czyli rozmowa za @arhixvelshadowwithin i @Reszka

530 39 93
                                    


Poradnik "Wola Demiurga - Poradnik twórców światów fantasy" autorstwa arhixvelshadowwithin od dawna inspiruje mnie i wielu innych użytkowników Wattpada. Z kolei Reszka możecie znać jako autorkę "Co wiesz o potworach?", pracy, która zdobyła nagrodę Wattys w 2016 roku. Wspólnie pracują właśnie nad wydaniem swojej pierwszej powieści. Czy istnieje więc lepszy duet, z którym mogłabym porozmawiać o tworzeniu?

Zacznijmy od miejsca, w którym zaczyna pewnie wielu pisarzy, czyli kiedy nie ma jeszcze nic poza jakimś tam zalążkiem pomysłu. Za co waszym zdaniem należy wziąć się na początek: za świat, fabułę czy bohatera?

Tak jak na początku wszechrzeczy było "Słowo", tak na początku tworzenia musi być ta iskierka pomysłu. Odpowiedź na pytanie "od czego zacząć" może niektórych zawieść, gdyż nasza rada brzmi: "Zacznij od tego, co w danej chwili najmocniej cię porusza". Jeżeli masz na coś porywający pomysł, to punktem wyjścia może być każda ze wspomnianych przez Ciebie rzeczy.

Nie zrozum mnie źle: można tworzyć świat bez pomysłu, ale to będzie mozolna robota, a jej efekty mogą być mierne. Jeżeli ty się czymś nie jarasz, to jak inni mają się tym podjarać?

Masz fajny pomysł na maga, który posługuje się magią krwi? Super! Rozpisz sobie jego historię, jakie są jego pragnienia, a później rozbuduj wokół niego fabułę i system magii, wraz z mocnymi i słabymi stronami.

Nie możesz skupić się na nauce, bo w głowie masz pomysł na królewską intrygę? Stwórz odpowiednie postaci, które będą odgrywać w tym spektaklu swoje role, a potem zabierz się za kreowanie ich otoczenia i środowiska zamkowego.

Nabawiłeś się lekkiej depresji, bo wyobrażasz sobie nocami ponury świat odległej przyszłości, gdzie istnieje tylko wojna? W takim wypadku: Chwalmy Imperatora! (notka od autora: jest to odniesienie do świata Warhammer 40k i popularnej frazy "In the grim darkness of the far future, there is only war").

Mamy dla Was jeszcze czwarty element: jest nim "Motyw" lub "Konwencja". Najlepiej, jeśli przyjmie on formę pytania, na które będziemy starali się odpowiedzieć, przy wykorzystaniu pozostałych trzech elementów, czyli świata, fabuły i bohaterów.

Reszka, tworząc "Co Wiesz o Potworach" zadała sobie pytanie: "Kogo można nazwać potworem?", a następnie zadbała o to, aby nikt nie mógł łatwo na nie odpowiedzieć.

Nie musicie jednak zadawać egzystencjonalnych pytań. Możecie zacząć od "co by było, gdyby..." i dokończyć, np; "Co by było, gdyby zwierzęta umiały mówić" albo "co by było, gdyby wybuchła epidemia groźnego wirusa", "co by było, gdyby mój dziadek zmienił się w ogórka", a później... notujcie, co przyjdzie wam do głowy.

Myślę, że tutaj może się często pojawić problem samych notatek. Gdzieś przeczytałam, że pisząc na papierze (w porównaniu do pisania na komputerze), lepiej i kreatywniej się myśli. Macie jakieś sposoby na zorganizowanie takich pierwszych notatek? Lepiej tylko przelewać na szybko nasze myśli, żeby nie uciekły czy tworzyć jakiś zorganizowany zeszyt, do którego potem można wrócić? Zastanawiać się nad ich formą graficzną?

Myśli są ulotne i powinny być jak najszybciej utrwalane i zgadzam się, że do tego celu najlepszy jest papier. Być może młodszym pokoleniom łatwiej jest to robić przy pomocy urządzeń elektronicznych, jednak ja i Reszka pozostajemy wierni archaicznej celulozie, przynajmniej jeżeli chodzi o te pierwsze porywy weny.

Papier ma to do siebie, że pozwala na nieograniczoną wolność kreatywną. Można na nim zapisać plan i dorzucić jakiś opis, a na koniec trzasnąć rysunek smoka: a wszystko to na jednej stronie. Zrobienie czegoś takiego w formie elektronicznej może być bardzo ciężkie, o ile nie posiada się dobrego tabletu za parę tysięcy. W takiej sytuacji zeszyt za dwa i pół cebuliona zdecydowanie wygrywa.

Głosy WattpadaWhere stories live. Discover now