2. ❛ 2.0 ❜

2.2K 85 20
                                    

Głowę Jeongguka zaprzątało mnóstwo sprzecznych myśli

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Głowę Jeongguka zaprzątało mnóstwo sprzecznych myśli. Rozpoczynały się na tym, która właściwie jest już godzina, przechodząc przez to, co ma powiedzieć swojemu narzeczonemu — a właściwie byłemu narzeczonemu, gdyż Taehyung zerwał ich zaręczyny od razu po tym, gdy dowiedział się o zdradzie jego ukochanego — kończąc na tym, jak mężczyzna zareaguje na jego słowa i co stanie się z ich związkiem.

Gdzieś z tyłu głowy dwudziestosześciolatek mimo wszystko liczył na to, że starszy mu wybaczy, choć zdrowy rozsądek dosadnie mu przypominał, jak bardzo niemożliwa była to opcja.

Zegarek w jego telefonie wskazywał godzinę czternastą pięćdziesiąt, co tylko znacznie potęgowało cały ten stres, jaki tłumił w sobie Jeon na myśl o spotkaniu z piosenkarzem. Wziął w płuca głęboki wdech, a następnie wydech, starając się doprowadzić się do jakiegokolwiek stanu. No przynajmniej na tyle, aby ręce nie trzęsły mu się aż tak jak na ten moment. Bowiem niemal wypuścił niewielką filiżankę, która do połowy zapełniona była jakąś herbatą, która podobno miała go uspokoić.

Ponownie przetwarzał w myślach to, co ma powiedzieć chłopakowi, jednak zostało to prędko przerwane przez nagłe odsunięcie się krzesła przed nim. Niemal machinalnie uniósł swój wzrok w owe miejsce, żeby następnie dostrzec przystojną twarz jego mężczyzny. Potrząsnął lekko, niezbyt zauważalnie głową, aby wyrzucić z siebie myśli dotyczące tego, jak dobrze wyglądał Taehyung w zaczesanych do góry włosach, luźnej białej koszulce i czarnych obcisłych spodniach.

Nie chciał na wstępie komplementować wyglądu drugiego, aby nie wydać mu się zbyt mało skruszonym, bo w końcu czyn, którego się dopuścił był naprawdę mocnym ciosem dla ich związku. Ten okropny, pijacki pocałunek. Mimo usilnych starań modelowi nie udało się utrzymać języka za zębami i już sekundę później odchrząknął, zwracając tym uwagę Kima na jego osobę.

— Ładnie wyglądasz — powiedział dosyć cicho, jednak nie na tyle, by przybyły piosenkarz nie był w stanie tego usłyszeć. Taehyung jedynie delikatnie się uśmiechnął, ale zaraz jego twarz na powrót przybrała pokerowy wyraz.

— Tak, dziękuję. Ty... Też ładnie wyglądasz — tymi słowami sprawił, że serce różowowłosego znacznie przyspieszyło, natomiast brunet tylko poprawił się wygodniej na siedzeniu — Więc, co mi chciałeś powiedzieć, Jeongguk? — kiedy ten spojrzał mu prosto w oczy swoim przeszywającym spojrzeniem, młodszy myślał, że zaraz po prostu nie wytrzyma i rzuci mu się w ramiona.

Wiedział natomiast, że nie może tego zrobić, a dodatkową rzeczą, która go hamowała przed wykonaniem tego, było to, że... Zdradził go. I musiał się wytłumaczyć, chociaż na dobrą sprawę nie ma słów, które mogłyby opisać, jak bardzo tego żałował. W ciemnobrązowych oczach Taehyunga dostrzegał smutek, tęsknotę i — co skłoniło go do myślenia, że może jeszcze da się to naprawić — jakieś drobinki uczucia, którym darzył Jeongguka. I choć usilnie starał się to ukrywać, to nie był wstanie, ponieważ jak zawsze jego oczy nie potrafiły kłamać.

idol ❦ taekook ✓Where stories live. Discover now