-dance like there is just you and me-
- Hej Octavio! Zrobiłam Ci kanapki do szkoły! - czarnowłosa kobieta zapukała do drzwi pokoju dziewczyny jednak nie uzyskała żadnej odpowiedzi.
Claudia westchnęła zrezygnowana a następnie nacisnęła klamkę i weszła do pokoju swojej córki. O dziwo rolety były odsłonięte a łóżko puste i pościelone.
- Ale siksa, wykiwała mnie - prychnęła kobieta wracając do salonu i zastanawiając się co robić dalej.
W tym samym momencie złotowłosa akurat wchodziła do szkoły. Minęła się z paroma znajomymi i nieznajomymi twarzami, a następnie podeszła do swojej szafki, jak w każdy dzień szkolny.
- Hej piękna - dziewczyna spojrzała za osobę opierającą się o szafki.
- Hej Grace - zaśmiała się wyciągając zeszyt z hiszpańskiego z plecaka - jak się czujemy? - zapytała skupiając na niej swój wzrok.
- Dobrze, powiem Ci że odpoczynek dobrze mi zrobił, ale...
Złotowłosa na tym etapie przestała słuchać, i to nie tak że ją to nie interesowało, tylko jej myśli były jeszcze na etapie rozmowy z duchami.
- Mam lody! - krzyknęła Flynn wchodząc na salę gimnastyczną - hej, gdzie jest Julie? - zapytała spoglądając na zakłopotaną Octavię.
- Ja... chłopaki tutaj są - zacisnęła wargi oczekując na reakcję dziewczyny.
- Są tutaj? Żartujesz? Skopię im te perfidne... - zaczęła jednak zanim zdążyła powiedzieć o słowo za dużo, zadzwonił telefon.
- Wybacz, to moje - zaśmiała się nerwowo Octavia i wyciągnęła z kieszeni dresów smartphon'a.
"Trzynaście nieodebranych połączeń i trzy SMS'y. Świetnie" - pomyślała wybierając numer swojej mamy.
- A wy mi tu zostać - wskazała na chłopaków kiedy Flynn zaczęła im prawić morały w nie tę stronę co stali - halo? Hej mamo... Co? Przecież nie jest tak późno, wyciszony miałam. Ale nie krzycz - odeszła kawałek od duchów - czekaj, ja słyszę Morgana z tyłu? Może zostanę u Flynn na noc co? Dam sobie radę - mruknęła rozłączając się - świetnie, wychodzi na to że nie mam po co wracać do domu - westchnęła odwracając się w stronę Flynn.
- Musimy znaleźć Julie, lody się roztopią! - uniosła głos mulatka.
- Chłopaki musicie nam pomóc - złotowłosa odwróciła się w ich stronę, jednak nikogo tam nie było.
- No chodźcie szybko! - zawołała Flynn poganiając Octavię.
- Flynn, ich już tu nie ma.
- ...a ta zupa, zupa pyszna, pomidorowa. A jaka ciepła i dzięki bazylii tworzyła harmonię z pomidorami ah - westchnęła marzycielsko Grace myśląc o jedzonym wczoraj obiedzie.
Dziewczyna spojrzała na przyjaciółkę i zmarszczyła brwi - wszystko w porządku? - zapytała kładąc dłoń na ramieniu Octavii.
- Co? - zapytała wyrwana ze swoich myśli - ah tak, no wiesz...
Nie zdążyła odpowiedzieć na pytanie na które i tak nie znała odpowiedzi ze względu na swoją nieuwagę, a to dlatego że za nią pojawił się Felix i zawiesił się na jej ramieniu. Zdezorientowany wzrok Grace powędrował z dziewczyny na chłopaka.
- Chyba pominęłam parę odcinków co? - zapytała uśmiechając się lekko.
- Odprowadzę cię do klasy - zaproponował Felix lekko szturchając Octavię.
CZYTASZ
zero talentu | julie and the phantoms | zawieszone
Fanfictionmłoda fotografka zupełnie przez przypadek zostaje wplątana w życie julie, która widzi urocze duchy. na podstawie netflix'owego serialu "Julie and the Phantoms". wszelkie prawa zastrzeżone! ©zepsutosc