Serce na ścianie,
pokruszone jak moje.
Dostałem je w szpitalu,
gdy światło zgasło na dobre.Przywołuję wspomnienia,
piękne i zarazem smutne.
Uśmiech w psychiatryku,
życie tak trudne.Nie wiem jak to się stało,
upadłem tak nisko.
Zraniłem tyle osób,
Zniszczyłem niewinność.