Chciałbym, by ktoś mnie pokochał,
tak prawdziwie z serca.
Chciałbym, by ktoś zabrał smutek,
z mojego martwego wnętrza.Pragnę miłości, jak z serialu,
tej, która przetrwa wszystko.
Tej, która niesie zmianę,
i wiarę w lepszą przyszłość.Pewnie wymagam zbyt wiele,
ale już tego nie zmienię.
Nie chce życia, w którym,
miałbym zachwianą nadzieję.