Gdy jest o ciebie zazdrosny (cz.1)

2.9K 73 40
                                    

Uwaga, rozdział pisany z perspektywy chłopców

Harry Potter

Wszedłem do pokoju wspólnego z nadzieją, że zastanę tam [T/I]. Tak jak mi poradziła, otworzyłem jajo pod wodą i usłyszałem zagadkę. Nie miałem jednak pojęcia co ona oznacza.

Widząc ją uśmiechnąłem się. Po chwili jednak zauważyłem, że nie jest sama. Fred trzymał wysoko jakąś książkę, a dziewczyna próbowała ją dosięgnąć. W momencie, w którym położyła dłoń na jego ramieniu, objął ją w tali. W pierwszym momencie pisnęła, a po chwili zaczęła się śmiać.

Poczułem ukucie w sercu. Ja z nią nigdy nie mógłbym zrobić czegoś takiego, ponieważ jesteśmy tego samego wzrostu. Nie chciałem dłużej tego oglądać więc podszedłem bliżej, by im przerwać.

- [T/I] udało się.

- Co się udało? – spojrzała na mnie.

- Tak jak mówiłaś, otworzyłem jajko pod wodą. Dostałem zagadkę, jednak nie wiem co ona oznacza.

- Naprawdę? To wspaniale!

- Chodźmy do mnie, to ci opowiem wszystko.

Pokiwała głową i wyrwała książkę Fredowi, który ją postawił. Ruszyła pierwsza, a ja korzystając z okazji, że nie patrzy, posłałem Weasleyowi mordercze spojrzenie.

Ron Weasley

Szedłem do biblioteki, gdzie miałem spotkać się z [T/I]. Nie mam pojęcia dlaczego wybrała to miejsce. Jest przecież tyle o wiele lepszych miejsc. Chociażby kuchnia!

Niechętnie wszedłem do środka. Nigdzie nie zauważyłem dziewczyny, więc zacząłem jej szukać. Zauważyłem ją na samym końcu jednego z regałów. Próbowała dosięgnąć jakąś książkę. Już miałem podejść i jej pomóc, jednak ktoś mnie wyprzedził.

George podniósł ją i z łatwością chwyciła książkę. Powiedział coś do niej, przez co zachichotała. Zaczęło się we mnie gotować.

- Nie przeszkadzam wam?

- Przeszkadzasz. – mój brat przytulił [T/I] wpatrując się we mnie.

- George pomógł mi dosięgnąć książkę i teraz sobie ładnie pójdzie. Prawda?

- Ranisz mnie malutka. – postawił ją i odszedł.

Odprowadziłem go wzrokiem mając nadzieję, że wpadnie na jakąś ścianę, albo się przewróci. Kiedy zniknął spojrzałem na [T/I], która mi się przyglądała.

- Pokłóciliście się?

- Nie.

- Więc dlaczego patrzysz na niego, jakbyś chciał go zabić?

- To nic takiego.

Niepewnie pokiwała głową. Poszliśmy usiąść przy stoliku i po cichu zaczęliśmy rozmawiać.

Bill Weasley

Jak zwykle przyszedłem do biblioteki chcąc odebrać [T/I]. Zawsze kończyła o tej godzinie udzielać korepetycji i zawsze po nią przychodziłem, by później przejść się i porozmawiać.

Wszedłem do środka i rozejrzałem się za dziewczyną. Zauważyłem ją siedzącą w kącie wraz z moim bratem. Kiedy podszedłem bliżej zauważyłem, że próbuje ją podrywać.

- Już skończyłaś [T/I]? – usiadłem obok niej i objąłem ramieniem, patrząc na brata, który się skrzywił.

- Właśnie kończyliśmy.

Harry Potter Boyfriend ScenariosDonde viven las historias. Descúbrelo ahora